Wrocławski "Manhattan" nie może doczekać się końca remontu
Co gorsza, ciężko określić jak długo. Obecnie największym problemem jest poziom skomplikowania prac pod zlokalizowanym przy esplanadzie pawilonie, mieszczącym medyczne laboratorium diagnostyczne.
- W tym miejscu konstrukcja jest zbyt słaba. Nawet jeśli wyburzylibyśmy tamten fragment esplanady, by zbudować go od podstaw, to cały pawilon by runął – wyjaśnia Radiu Wrocław Ewa Mazur z Zarządu Dróg i Utrzymania Miasta:
Pozostałe elementy esplanady mają być gotowe do końca kwietnia, ale prace na odcinku przy laboratorium ruszą, kiedy uda się wynegocjować tymczasową zmianę jego lokalizacji.
Całość prac przy esplanadzie okazała się wielkim wyzwaniem, także ze względu na nieprzewidziane zmiany sytuacji międzynarodowej w Europie.
- Zmagaliśmy się z problemem ograniczenia dostaw związanym z wojną na Ukrainie. W dodatku metody budowlane stosowane w PRL bywają kłopotliwe – dodaje Ewa Mazur:
Opóźnienia w remoncie esplanady wiążą się też ze wzrostem kosztów prac, przewidywanych początkowo na około 8,6 mln złotych. Miasto i spółdzielnia mieszkaniowa Piast, do której należy esplanada, musiały dopłacić do remontu kolejne 800 tysięcy złotych.
O wcześniejszych opóźnieniach już pisaliśmy: Końca nie widać. Remont wrocławskiego "Manhattanu" opóźniony, Przeciąga się remont na "Manhattanie". Mieszkańcy pytają, co z resztą okolicy.
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.