Koniec sporu o remizę strażacką w Dzikowcu
Remiza była zajmowana przez strażaków, którzy do akcji już nie wyjeżdżali. Druga jednostka, zarejestrowana w krajowym systemie, skupiająca znacznie większą liczbę druhów, działała w nieogrzewanym blaszaku. Przy większych mrozach, trzeba było wypuszczać wodę z wozu bojowego, co zagrażało bezpieczeństwu mieszkańców. Prezes starej, która do akcji nie wyjeżdżała, nie chciał jednak oddać budynku. Po interwencji Radia Wrocław, proponował udostępnienie jednego garażu, jednak jak przyznała wójt Adrianna Mierzejewska, na rozmowy było już za późno. Sąd drugiej instancji podtrzymał wyrok na korzyść gminy, która starała się odzyskać budynek. - Strażacy z Dzikowca, nie kryją radości, mówi Radiu Wrocław Paweł Gargol, prezes Ochotniczych Straży Pożarnych Gminy Nowa Ruda:
W niedzielę jednostka z blaszaka, przeniosła się do ogrzewanej remizy z prawdziwego zdarzenia:
Jak dodała sołtys Dzikowca, Agnieszka Tomczuk, mieszkańcy mogą już czuć się bezpiecznie. Druhowie swoje umiejętności potwierdzili przy sobotnim pożarze:
Sąd wydał wyrok już po dwóch tygodniach od czasu interwencji Radia Wrocław i Telewizji Polskiej, które jako pierwsze podjęły ten temat. Sąd odrzucając apelację starej jednostki, miał na względzie dobro mieszkańców gminy. Nowa jednostka OSP Dzikowiec Kłodzki skupia prawie 40 druhów, którzy systematycznie biorą udział w szkoleniach i podnoszą swoje umiejętności. Jak zapewniają, przez całą dobę są gotowi nieść pomoc. Będą też czynić starania o doposażenie w nowoczesny sprzęt ratowniczy.
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.