Cuprum kończy rok porażką
Piłkę do gry wprowadził Grzegorz Pająk, a jego zagrywka była na tyle mocna, że Cuprum zdobyło 3 punkty z rzędu. Dwa z nich asem serwisowym. Gospodarze jednak szybko się pozbierali, doprowadzili do remisu, a nawet wyszli na dwupunktowe prowadzenie. Byli bardzo skuteczni w ataku. Do remisu dolnośląski zespół doprowadził przy zagrywce naszego kapitana Wojciecha Ferensa, który posłał na drugą stronę… 2 asy (13:13). Dalej drużyny punktowały na zmianę. W pewnym momencie dwa punkty z rzędu powędrowały na konto Nysy i to gospodarze byli o krok przed Cuprum. Przewagę dowieźli do końca seta.
Drugą partię otworzyła bardzo długa emocjonująca akcja zakończona ostatecznie punktem dla ekipy z Lubina. Set mniej więcej do połowy był dość zacięty, ale wynik nieznacznie przechylał się na korzyść Stali Nysa (13:12). Wtedy jednak gospodarze rozpoczęli budowanie większej przewagi i wyszli do przodu na cztery oczka 19:15. Tej straty niestety nie udało się odrobić.
W ostatnim secie gospodarze szybko zbudowali prowadzenie (5:1). Nie trwało to jednak długo, bo już kilka akcji później Cuprum było tuż za Stalą, tracąc jedynie jedno oczko (10:9). Drużyna z Nysy niestety znów odskoczyli. Wtedy trener Paweł Rusek zdecydował się na zmiany i dał pograć Kajetanowi Kubickiemu, który zmienił Grzegorza Pająka. Z młodym rozgrywającym na parkiecie Cuprum zaczęło odrabiać straty, ale niestety było już zbyt późno, żeby odwrócić seta na korzyść dolnośląskiej drużyny.
MVP: Kamil Kwasowski
PSG Stal Nysa – Cuprum Lubin 3:0 (25:21, 25:21, 25:21)
Stal: El Graoui (14), Jankowski (3), Ben Tara (9), Zhukouski (3), Abramowicz (6), Kwasowski (15), Biniek (L), Dembiec (L) oraz Szczurek, Buszek, Miyaura (2).
Cuprum: Ferens (12), Lorenc (5), Pietraszko (6), Krage (1), Pająk (3), Kovalov (11), Szymura (L), Sas (L) oraz Kapica (4), Kubicki, M’Baye (3).
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.