Jaros: Do zwycięstwa poprowadzą PO m.in.: Wielichowska, Siemoniak, Zdrojewski
Pan premier Donald Tusk spotka się po raz kolejny z młodymi ludźmi, tym razem w stolicy Dolnego Śląska, w sobotę. Czy młodzi chętnie przychodzą na te spotkania?
Tak. Nie spodziewaliśmy się, że będzie tyle osób chętnych do tego, żeby wziąć udział w spotkaniu, bo to spotkanie jest nie tylko z Donaldem Tuskiem, to jest w ogóle rozmowa o przyszłości, o Polsce. Dzisiaj mogę powiedzieć, że nie spodziewaliśmy się tylu zgłoszeń, więc tę listę chętnych i tych zakwalifikowanych rozszerzyć. To zrobiliśmy. Będzie dyskusja nie tylko z Donaldem Tuskiem, oczywiście ona jest bardzo ważna, lider Platformy przyjedzie i w sobotę będzie to spotkanie z młodymi, ale też będzie wielu innych polityków i polityczek Platformy Obywatelskiej. Będzie dyskusja o polityce zagranicznej, polityce międzynarodowej, o polskiej agendzie, którą powinniśmy budować. No też o profesjach, które dotyczą młodych ludzi: edukacja, energetyka jest bardzo ważna.
To młodzieżówki partyjne, aktywiści, czy kompletnie tacy naturszczycy, który chcą zobaczyć jak ta polityka wygląda i jak ci politycy wyglądają na żywo? Jakie najczęściej zagadnienia poruszają, czyli co siedzi w głowach młodych ludzi, którzy często mogą nawet nie pamiętać tego, że rządziliście kiedyś przez 8 lat?
Chciałem powiedzieć, że nie pamiętają PRL-u, a pan mówi o czasach Platformy Obywatelskiej. Rzeczywiście Platforma w 2015 roku i te osoby, które się urodziły...
Lata lecą.
Tak, tak. Pamiętają tylko to, co się stało za PiS-u, a nie pamiętają tej zmiany, która w Polsce rzeczywiście nastąpiła. Mam na myśli oczywiście całą taką zmianę infrastrukturalną. Te inwestycje, najpierw publiczne, później prywatne i wygranie takiej wielkiej wojny z bezrobociem. To ja uważam, że to jest taki jeden z większych sukcesów Platformy Obywatelskiej, że udało się po prostu Polskę zmienić. Zbliżyliśmy się do Europy, nie tylko w sensie takim, że wstąpiliśmy do struktur NATO i Unii Europejskiej, ale realnie to życie w Polsce zaczynało przypominać to życie w Europie.
Choć to wcześniej zrobiła Lewica.
Oczywiście. Państwo polskiej nie zaczęło się wtedy, kiedy np. zaczął rządzić PiS, wcześniej też było. Jakkolwiek bym źle nie oceniał PRL-u, to oczywiście to też jest w jakimś stopniu ciągłość państwa polskiego.
No ale to historia, myślę, że dla wielu słusznie miniona. O czym mówią młodzi?
Młodzi ludzi dzisiaj mają rzeczywiście inne. Tak jak powiedziałem, jak ja wchodziłem na rynek pracy, czy przekroczyłem próg uczelni, to muszę powiedzieć, że myśmy się zmagali z wielką falą bezrobocia, która dotyczyła naprawdę wielu osób. W każdej rodzinie ktoś miał osobę bezrobotną. Nie dlatego, że nie chciał ktoś pracować, tylko dlatego że po prostu nie było pracy. Dzisiaj ta praca jest dostępna i młodzi myślą o tym, jak to życie nie tylko zatracać na pracy, jak to pokolenie ich rodziców i ich dziadków. Jak też spędzać to życie w inny sposób, aktywny. Stąd też będzie rozmowa, będzie warsztat o 4-dniowym tygodniu pracy, jako taki pierwszy element, sprawdzian tego, czy to w ogóle jest możliwe, jak to jest możliwe. Będziemy o tym rozmawiać i będziemy chcieli też pewnie taki pilotaż, jak wygramy oczywiście, wdrożyć.
Gdzie np., w jakich obszarach?
Jak patrzę na wiele firm, które funkcjonują dzisiaj, zmuszone do tego pandemią, w sposób zdalny, w związku z tym ta praca pewnie w wielkich firmach, tak. Nie w każdej oczywiście to się uda, bo przecież MPK np. musi jeździć 7 dni w tygodni.
Uśmiecham się, bo radio też musi funkcjonować 7 dni w tygodniu.
Też. Ale mogą pracownicy po prostu mniej godzin pracować. To też jest bardziej efektywne dla ich pracy. Ale to są kwestie, które na pewno będą poruszane i będziemy rozmawiali o tym. Na pewno poruszymy kwestie związane z Odrą. Nie tylko z tym, co się wydarzyło na Odrze, ale też z tym, co można zrobić w przyszłości, jak zapobiegać tego typu katastrofom, jak dbać o naszą Odrę. Oczywiście kwestia edukacji.
Ja pytam o te postulaty młodych, bo to zazębia się z zagadnieniem związanym z waszym programem. Wspomniał pan o 4-dniowym tygodniu pracy, ale jak rozmawiam z politykami Platformy Obywatelskiej, to oni raczej mają problem, żeby wymienić te fundamenty programu Platformy Obywatelskiej. Raczej uciekają w taką uliczkę, że jeszcze jest czas na to, żeby opracować to wszystko i dopiero będziecie komunikować. Zastanawiam się, czy to też wygląda tak na tych spotkaniach z młodymi, że oni mówią coś, a wy mówicie: spokojnie, spokojnie.
Jest czas dyskusji, jest czas decyzji i czas dyscypliny. Dzisiaj jest czas dyskusji, chociaż myśmy decyzję podejmowali w 2019 roku i jest program wyborczy Platformy Obywatelskiej i wielu kwestiach on się na pewno nie zmieni. To były fundamentalne kwestie do rozwiązania, jak chociażby kwestie związane z ochroną środowiska, z ekologią, z walką o wodę, o czyste powietrze.
Tak, ale czasy się trochę zmieniły i okoliczności. Zastanawiam się więc, co Platforma będzie miała na sztandarach?
Proszę się spodziewać, że w najbliższych tygodniach na pewno Platforma będzie przedstawiała swój program wyborczy. Zresztą już mieliśmy konwencje programowe, nie tylko te ogólnopolskie, ale myśmy to robili na Dolnym Śląsku i będziemy robić dalej. Dyskusja, a po dyskusji wnioski. Wnioski, które będą wpisane w nasz program wyborczy i ten program będzie zaprezentowany tak, żeby wystarczająco wcześnie zacząć go komunikować, być może też przed wyborami jeszcze pewne kwestie dopisać, tak żeby mieć gotowy program na wybory parlamentarne w 2023 roku. Ale zakładam, że to będą też wybory łączone, w tym sensie, że program nie tylko będzie dotyczył kwestii, które są do rozwiązania na poziomie centralnym, ale również na poziomie regionalnym, we Wrocławiu, na Dolnym Śląsku.
Czyli jedna duża kampania?
Tak.
Wszystko na to wskazuje, że będziemy mieć taki jeden wielki maraton wyborczy. A czy zaczął pan już przygotowywać partię tutaj w regionie do wyborów? Czy już rozmawia pan z wyborcami, na co oni wskazują np. w tej lokalnej ojczyźnie? Np. we Wrocławiu?
Na pewno we Wrocławiu jest kwestia zawsze aktualna, czyli komunikacja. Tutaj w tym obszarze uważam, że trzeba zrobić wszystko, żeby powstała z prawdziwego zdarzenia Kolej Aglomeracyjna. Ona pewnie nie powstanie dopóki nie będzie ustawy metropolitalnej. Ja mogę przypomnieć tylko tyle, że w zeszłej kadencji Sejmu został złożony projekt ustawy o Wrocławskim Związku Metropolitalnym, do dzisiaj nie został rozpatrzony. Blokowany gdzieś, nawet nie zamrażarce, chyba w czeluściach.
W szufladzie.
Szuflada to mało powiedziane. To tak zostało zadekowane i zamknięte na 10 spustów, że ten projekt nigdy nie wszedł pod obrady Sejmu. Ktoś to blokował. Pytanie kto, ale dojdziemy do tego. Przyjdzie czas rozliczeń. Ta ustawa metropolitalna jest Dolnemu Śląskowi, ale przede wszystkim Wrocławiowi i innym miastom w Polsce, bardzo potrzebna, bo to jest kwestia rozwiązania problemów komunikacyjnych, problemów z planem zagospodarowania przestrzennego. Gminy muszą ze sobą współpracować. To jest tak, że mieszkańcy Wrocławia i mieszkańcy Czernicy to są jacyś inni mieszkańcy. To są mieszkańcy metropolii wrocławskiej. Metropolii, która jest wielka.
Tak, jednak pewne rzeczy można zrobić nim ta ustawa wejdzie w życie. Dlaczego np. pan marszałek i pan prezydent Wrocławia nie są w stanie się porozumieć ws. wspólnego biletu na kolej i MPK? Dlaczego mieszkańcy muszą płacić więcej za przejazdy.
Ubolewam nad tym. Zawsze trzeba dialogu i takiej dyskusji, która przynosi efekty nie tylko politykom, ale przede wszystkim przynosi efekty mieszkańcom i mieszkankom. To jest dzisiaj moim zdaniem priorytet i takie jest myślenie Platformy Obywatelskiej. Sama nazwa Platforma Obywatelska, to jest platforma dla obywateli, dla ludzi, którzy chcą zmieniać rzeczywistość i którzy chcą zmieniać i budować Polskę. Mniemam też, że tutaj trzeba takiej zmiany w tej polityce, w myśleniu takim o Dolnym Śląsku. Ja mam takie wrażenie, że dzisiaj nie mając związku metropolitalnego, nie ma tak prawdę takiego realnego gospodarza, który mógłby połączyć wszystkie gminy i również spółki przewozowe. Przecież Koleje Dolnośląskie nie mają tylko i wyłącznie obsługiwać Wrocławia i okolic, one obsługują cały Dolny Śląsk. My potrzebujemy dedykowanej instytucji, która się tym zajmie, która będzie miała swój budżet, bo przecież te przejazdy też nie są za darmo. Marszałka też nie stać na wszystko, tak samo jak i prezydenta, w związku z tym trzeba zbudować model finansowania kolei metropolitalnej, a to mógłby zrobić Związek Metropolitalny. Ja gorąco namawiam wszystkich państwa, żebyście pilnowali posłów również tej kadencji i tej opcji rządzącej, żeby w końcu wprowadzili pod obrady Sejmu ustawę o związkach metropolitalnych, żeby powołać Wrocławski Związek Metropolitalny, żeby rozwiązać problemy komunikacyjne Wrocławia i nie tylko.
Czy Renata Granowska byłaby dobrą kandydatką na prezydenta Wrocławia i czy w konsekwencji byłaby dobrym prezydentem Wrocławia?
Dzisiaj nie ma o tym mowy. Dzisiaj jest dobrym wiceprezydentem Wrocławia i współpracuje z Jackiem Sutrykiem. Jesteśmy umówieni na tę kadencję. Ja jestem osobą, która i też tak buduje i chcę budować Platformę Obywatelską, jako partię przewidywalną, stabilną, która jeżeli z kimś się wiąże, to wiąże się w taki sposób, że jesteśmy stabilnym partnerem. W tej kwestii na pewno w rozwiązywaniu problemów Wrocławia, a Renata Granowska jest odpowiedzialna m.in. za edukację, może prezydent Wrocławia na nas liczyć. W edukacji naprawdę dzisiaj jest duży problem, jest dużo wakatów, brakuje nauczycieli, ponieważ nauczyciele nie zarabiają godnie. Tę godność zabrał im nie minister Czarnek, ale pani minister Zalewska z Dolnego Śląska. Wstyd dla Dolnego Śląska, że to był minister, który po prostu tak potraktował nauczycieli.
Pani minister będzie jutro gościem Rozmowy Dnia Radia Wrocław, poproszę o komentarz. A jaką rolę dziś i zadania ma Grzegorz Schetyna? Czy pan czerpie z doświadczenie byłego przewodniczącego?
Grzegorz Schetyna kilka miesięcy temu mówił o tym, że się oddaje polityce krajowej. Myślę, że tutaj w tej kwestii to współpraca na poziomie byłych przewodniczących partii. Jest Donald Tusk, jest Borys Budka i jest Grzegorz Schetyna i muszą ze sobą współpracować dla dobra.
A współpracują, w pana ocenie?
Może ta współpraca mogłaby wyglądać lepiej. Nie wiem, gdzie jest jakiś problem. Natomiast nie mnie to oceniać, ja się zajmuję Dolnym Śląskiem i zrobię wszystko, żeby na Dolnym Śląsku Platforma miała godną reprezentację, żeby była przygotowana do wyborów pod względem organizacyjnym, programowym, ideowym, ale przede wszystkim na koniec, żebyśmy wygrali tu na Dolnym Śląsku.
To kto będzie was prowadzić do zwycięstwa? Jakie nazwiska pan wymieni?
Mamy wielu polityków Platformy Obywatelskiej, którzy dzisiaj są aktywni. Jest Monika Wielichowska, jest Tomasz Siemoniak, jest Bogdan Zdrojewski.
Jego żona?
Też. Jest wielu polityków też, którzy są tym w drugim, trzecim szeregu. To są politycy młodego pokolenia i na nich też trzeba postawić. Jeżeli spotykamy się z młodymi i mówimy o tym, że przed młodymi trzeba otwierać drzwi do polityki, w jakimś stopniu też trzeba dawać im szanse, to ja na pewno będę taką szansę dawał.
Komu by pan dał szansę?
Nie teraz czas na to, żeby wymieniać nazwiska. Na pewno takie osoby się znajdą na listach Platformy Obywatelskiej. To młode pokolenie Platformy m.in. się, że tak powiem dzisiaj, rodzi m.in. na meet up-ach, bo meet up, te spotkania z młodymi, to nie jest tylko spotkanie wewnątrz partyjne dla młodzieżówki, dla członków partii, to jest też spotkanie otwarte. Jeżeli ktoś chciałby zaangażować się w politykę i czuje się na siłach, i czuje że ma też potrzebę zmian w Polsce, zapraszamy do Platformy Obywatelskiej. Chodźcie z nami zmieniać Polskę.
Wczoraj z kolei posłanka Agnieszka Soin namawiała do tego samego, tylko oczywiście do innego obozu. Słuchać, że kampania trwa. Czy powinno dojść do takiej poważnej debaty liderów, np. Kaczyński-Tusk w skali kraju, ale też tutaj w regionie, np. Jacek Sutryk i ktoś po drugiej stronie?
Jeżeli chodzi o debatę to do niej wzywał już ponad rok temu Donald Tusk i mówił, że w każdym momencie jest otwarty i stanie do dyskusji, do debaty, do takiej rozmowy o Polsce z Jarosławem Kaczyńskim. Na Dolnym Śląsku myślę, że też politycy opozycji są gotowi do tego, żeby stanąć do takiej debaty. Jak będzie trzeba, to jesteśmy gotowi, możemy w Radiu Wrocław.
Posłuchaj całej rozmowy:
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.