Jak uczyć dzieci trudnych tematów historycznych? We Wrocławiu trwa konferencja

Zawsze byłem "niewygodnym uczniem" bo zdawałem pytania. Dzisiaj mam po 60 - ce i uczę, swoją wnuczkę, tej prawdziwej historii ! Uczę dlaczego "UDU.. PIONO" Konstytucję 3-go Maja i kto za ten fakt jest odpowiedzialny ! Uczę, dlaczego Tadek Kościuszko + Puławski "wyjechali za Ocean i dlaczego ! Uczę jak "udu .. piono Polski Naród" i "załatwiono oczekiwany" Konkordat i jakie są tego konsekwencje ! Uczę te moje wnuki patriotyzmu i poszanowania symboli Narodowych, szacunku do pracy i nauki. Efekty, małymi krokami, wdrażam i co rusz przypominam: wiecie o czym rozmawialiśmy? Odpowiedź brzmi: Wiemy dziadku.

Nie ma żadnych trudnych tematów - jedynym problemem jest zniekszatałcanie poprzez albo przemilczanie niewygodnych faktów, albo ich marginalizowanie no i oczywiście wyolbrzymianie innych i przypisywanie sobie jakiś zasług. Pomijam kwestię kłamstw. Najprostszy przykład - zmiana nazwy pl.Czerwony na solidarności. - dorobiona ideologia o komunizmie, celowość aby wygumkować z historii proceder grabieży ziem zachodnich w tym wypadku nawet cegieł, nadanie nazwy solidarności to jawna potwarz - no chyba solidarnie wszystkie zachodnie ziemie były okradane przez centralę , zresztą dalej są tylko teraz jest to rżnięcie na kasę zamiast fizycznej grabieży pomijam kwestię, że okradzionym pozostają tylko wykopane dziury po wyeksploatowanych złożach. I tak robi się z każdą następną sprawą - biednym dzieciom powiada się, że na Czechosłowację nie napadła Polska tylko jakiś tam PRL, ale już w przypadku Niemiec oburzenie jest jak ktoś doprecyzuje przymiotnikiem "hitlerowskie" albo użyje sformułowania 3 rzesza. Oczywiście dzieciom opowiada się, że jest jakaś 4RP co też jest kłamstwem - czy się to komuś podoba czy nie to jest numer 3 i cały czas jest to ta sama państwowość, ma zachowaną ciągłość , stare umowy są ważne, a PRL to był jeden z etapów podobnie jak PO-PSL i PiS. Możemy również dowiedzieć się, że Polska wypowiedziała i wyszła z Układu Warszawskiego - to też jest kłsmstwo - Układ Warszawski był umową terminową zawartą na czas określony , która wygasła wskutek jej nieprzedłużenia. Polska , niczego nie wyszła, bo umowa sama się skończyła. Jak tak ma być uczona historia to niech lepiej przyłożą się do nauk ścisłych bo wkrótce test - brak prądu.

Najlepiej wydać nowy podręcznik do historii :)