Filmowcy uwielbiają Legnicę. Bez wzajemności
Właśnie kończą się zdjęcia do filmu belgijskiego, a na wrzesień zapowiadają się Niemcy. Powód do chluby, czy przeciwnie? Tu można mieć mieszane uczucia, bo, przez większość zagranicznych filmowców, miasto jest cenione za... Najbardziej zdegradowane widoki.
- To sukces czy porażka? - zapytaliśmy mieszkańców tych miejsc.
- Nie dziwimy się filmowcom z całego świata, że chcą u nas kręcić filmy - mówią mieszkańcy legnickiego Zakaczawia. I dodają - filmy wojenne.
Chodzi bowiem o to, że, oprócz kilku polskich produkcji związanych z historią słynnej "Dzielnicy Cudów", realizatorzy wykorzystują zaniedbane ulice jako tło imitujące np. walki na gruzach Berlina.
Janusz Hawryluk, szef Zarządu Gospodarki Mieszkaniowej w Legnicy, przyznaje - budynki dałoby się odnowić, gdyby wszyscy lokatorzy mieszkań komunalnych w mieście zapłacili zaległe czynsze.
Szacuje się, że lokatorzy, z całego miasta, są winni ZGM-owi ponad 60 milionów złotych. Lokatorzy mieszkań czynszowych twierdzą jednak, że administrator stosuje odpowiedzialność zbiorową. Wskazują przy tym na zrujnowane kamienice, w których, od lat, wszyscy płacą za najem w terminie.
POSŁUCHAJ:
CZ. 1:
CZ. 2:
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.