Mateusz Morawiecki z wizytą na Dolnym Śląsku
Szef Rządu wmurował w Legnicy kamień węgielny pod przyszłą fabrykę pomp ciepła niemieckiego koncernu Viessmann. Premier podkreślił, że takie inwestycje w sektor energetyczny, też są orężem wojny XXI wieku:
- Dziś coraz częściej ekologiczne równa się ekonomiczne, czyli to co sprzyja środowisku naturalnemu jednocześnie prowadzi do zmniejszenie rachunków za energię. I właśnie temu będzie służyć ta fabryka wkrótce budowana tutaj w Legnicy - mówił premier.
Szef Rządu podkreślił znaczenie jakie mają tego typu zakłady w obliczu sytuacji w Europie:
- Tego typu inwestycje mówią naszym adwersarzom ze Wschodu: nie damy wam się zastraszyć, nie damy wam zasiać tego ziarna niezgody, ziarna niepewności, o które wam chodzi - tłumaczy Mateusz Morawiecki.
Fabryka w Legnicy to największa inwestycja koncernu specjalizującego się w produkcji systemów grzewczych. W tej chwili na terenie Legnickiej Specjalnej Strefy Ekonomicznej firma zatrudnia około 1200 pracowników. Gdy ruszy produkcja w nowym zakładzie liczba ta ma się zwiększyć do 3000.
Premier Morawiecki wraz z szefem KPRM Michałem Dworczykiem i wiceszefem MSWiA Pawłem Szefernakerem odwiedzili też Łagiewniki, gdzie trwa budowa nowoczesnego przedszkola ze środków z rządowego programu dla miejscowości popegeerowskich, z którego ma skorzystać ponad 1300 gmin. Jak przekonywał premier Morawiecki to po wielu latach wykluczenia szansa na ich dynamiczny rozwój:
- Chcemy, aby tamta biedna, bezrobocie nie wróciły na tereny popegeerowskie w takiej skali z jaką mieliśmy do czynienia przez dziesiątki lat. I dlatego dziś z dumą możemy powiedzieć, że rozstrzygamy kolejny wielki program dla gmin popegeerowskich.
Przedstawiciele Rządu krytycznie ocenili politykę swoich poprzedników obarczając ich odpowiedzialnością za wykluczenie gmin popegeerowskich przekonując, że dziś takimi właśnie programami naprawiają ich błędy. W ramach rządowego programu do gmin w całej Polsce trafi łącznie ponad 4 mld złotych.
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.