Tylko trzy sosny z Krzywego Lasu koło Bielawy Dolnej przetrwały pożar
Sołtys Bielawy Paweł Gniadzik przyznaje, że atrakcja już nigdy nie wróci na mapy:
W ubiegły weekend w pożarze lasu w okolicach Pieńska spłonęło 80 hektarów drzew. W akcji wzięło udział 60 jednostek straży i samoloty gaśnicze.
Krzywy Las koło Pieńska był jednym z dwóch takich, obok Gryfina w kraju. Nie wiadomo jak powstał. Teorii jest co najmniej 4. jedna mówi o zaatakowaniu drzew przez szkodniki, druga i ich połamaniu przez wojsko forsujące Nysę Łużycką pod koniec II wojny światowej, trzecia że niemieccy leśnicy eksperymentowali z drzewami wyginanymi na meble, a czwarta że drzewa zostały wycięte na choinki i odrosły z gałęzi. Nigdy żadna nie została potwierdzona, ale też leśnicy nie zamierzają odtwarzać Krzywego Lasu.
Miejsce znane było głównie ze zdjęć i filmów, bo znajdowało się w głębi Borów Dolnośląskich, kilka kilometrów od najbliższych dróg publicznych i zabudowań.
POSŁUCHAJ RELACJI PIOTRA SŁOWIŃSKIEGO:
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.