Aleksander Balcerowski trenował dla Atlanty Hawks
Za tydzień w nocy z czwartku na piątek polskiego czasu odbędzie się Draft, czyli nabór najlepszych młodych talentów do ligi NBA. Pewniakiem do wysokiego wyboru w pierwszej rundzie jest reprezentant Polski Jeremy Sochan. Marzenia o wyborze w drugiej ma Aleksander Balcerowski.
Dolnośląski podkoszowy ostatnio odbył trening dla Atlanty Hawks, którzy mają 16 i 44 wybór (przy. red pierwsza runda do 30 wyboru - druga od 31 do 60). Balcerowski trenował m.in z synami dwóch koszykarskich legend - Shareefem O'Nealem i Scotty'm Pippenem Jr. Potomkowie gwiazd jednak podobnie jak Polak mają niewielkie szanse na wybór w Drafcie.
Balcerowski imponuje przede wszystkim warunkami fizycznymi, więc w 100% nie można wykluczyć, że któryś z zespołów skusi się po niego pod koniec drugiej rundy. Dla Polaka paradoksalnie lepiej, żeby nie został wybrany. Gwarantowane kontrakty mają tylko gracze z pierwszej rundy. Z zawodnikami z drugiej kluby mogą zrobić co chcą - albo podpisać z nimi umowy, albo utrzymywać do nich prawa. "Ofiarą" tej drugiej opcji był przez lata Szymon Szewczyk, który będąc wybrany w drugiej rundzie przez Milwaukee Bucks przyjeżdżał co roku na ligę letnią (rozgrywki dla najmłodszych graczy), ale gwarantowanego kontraktu nigdy nie podpisał. Jeśli Balcerowski nie zostanie wybrany w Drafcie nie będzie "przywiązany" do żadnego klubu na stałe, a dzięki dobrej pracy swojego agenta będzie mógł przebierać w ofertach, żeby załapać się do składu na ligę letnią. Stamtąd potencjalna droga do NBA wydaje się łatwiejsza niż posiadanie "na sztywno" przypisanej drużyny.
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.