Męczarnia CCC w Pruszkowie
Pojedynek dwóch zespołów, których celem jest w tym sezonie walka o medale był niezwykle emocjonujący, choć po pierwszych dwóch kwartach wydawało się, że losy pojedynku są rozstrzygnięte. Po przerwie Lider rzucił się do odrabiania strat, ale więcej zimnej krwi zachował zespół z Polkowic i wygrał 60:54.
Mecz dla CCC rozpoczął się znakomicie. Świetnie grą zespołu kierowała Sharnee Zoll, która celnie rzucała, ale przede wszystkim kreowała pozycje rzutowe dla Joanny Walich i Amishy Carter. Popisowa gra pozwoliła wygrać kwartę aż 25:10. Po remisie w drugiej części meczu zespół Krzysztofa Koziorowicza schodził na przerwę prowadząc wciąż różnicą 15 punktów i nic nie zapowiadało nerwowej końcówki.
W trzeciej kwarcie CCC zagrało jednak beznadziejnie. Zdobyło zaledwie 9 punktów i pozwoliło rywalkom odrobić straty do sześciu punktów. W końcówce meczu było już 53:50 dla polkowiczanek, ale Liderowi zabrakło nie tyle czasu, co pomysłu na doprowadzenie do remisu i rozstrzygnięcia meczu na swoją korzyść.
PTS Lider Pruszków - CCC Polkowice 54:60 (10:25, 10:10, 18:9, 16:16)
PTS Lider Pruszków: Alicja Bednarek 13, Bernice Mosby 12, Aleksandra Chomać 10, Brittany Denson 7, Adrianne Ross 6, Katarzyna Cymmer 3, Mirela Pułtorak 3, Katarzyna Bednarczyk 0, Paulina Antczak 0, Jareica Hughes 0.
CCC Polkowice: Joanna Walich 17, Amisha Carter 13, Sharnee Zoll 11, Kalana Green 8, Natalia Trofimowa 5, Anna Pietrzak 2, Justyna Jeziorna 2, Małgorzata Babicka 2, Walerija Musina 0, Agnieszka Majewska 0.
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.