Ośmiolatek pokazywał rówieśnikom filmy pornograficzne i nakłaniał kolegę do rozebrania się
Chłopcy mieli dotykać intymnych części ciała. Rodzice mówią o molestowaniu i zarzucają kadrze pedagogicznej opieszałość oraz próbę ukrycia sprawy. Poprosili kuratorium o interwencję. - Taki wniosek nie może pozostać bez echa - zapewnia Krystyna Kaczorowska, wizytator dolnośląskiego kuratorium.
- Informacja do nas dotarła w ostatnich dniach i natychmiast podejmujemy działania tak, żeby możliwie szybko przeanalizować sytuację, podjąć stosowne działania w zakresie zapewnienia dzieciom poczucia bezpieczeństwa.
- To musiało się w końcu wydarzyć - tłumaczy dr Maria Jolanta Zajączkowska, ekspert pedagogiki. Starsi ludzie, którzy odpowiadają za wychowanie np. swoich wnuków mogą nie nadążać za współczesną technologią.
- Duża część tego pokolenia to analfabeci cyfrowi, czyli cieszą się, że tak, ale nie wiedzą na co się cieszą. Tak jest dużo dobrych rzeczy w internecie, jak i złych. My dorośli potrafimy filtrować. Dzieci nie mają takiego filtra. Łapią wszystko, a im bardziej ciekawe i fascynujące, tym szybciej wsiąka.
Sprawę bada również legnicka prokuratura. Eksperci z zakresu pedagogiki i psychiatrii dziecięcej zastrzegają, że specjalistyczną pomocą należy objąć całą klasę łącznie z ośmiolatkiem, którego posądza się o prezentowanie pornografii.
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.