Kolejny atak zimy
Między Nowogrodźcem a Osiecznicą tir wpadł w poślizg i doszło do tzw. złamania składu i zablokowania obu pasów w kierunku Wrocławia. Ruch zaczął wracać do normy dopiero po godz. 17.00, ale tak naprawdę korki nawet wtedy nie zniknęły.
Policja radziła objazd drogami krajowymi 94 i 30 choć i tam, jak donoszą kierowcy, zaczynają się tworzyć zatory. Ani polcja, ani Punkt informacji drogowej nie byli w stanie poinformować, kiedy mogą się skończyć problemy.
Od czwartej nad ranem po podlegnickim odcinku autostrady A4 jeździ sześć pługopiaskarek. Mimo to w kilku miejscach jest szczególnie niebezpiecznie. Jacek Mróz dyspozytor z Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad, apeluje by kierowcy zachowali szczególną ostrożność w rejonie Legnickiego Pola.
Służby drogowe usunęły już tiry, które blokowały autostradę A4. Trasa zarówno z Wrocławia do Legnicy w Kostomłotach jak i od granicy w kierunku Wrocławia w rejonie Chojnowa jest przejezdna ustaliło Radio Wrocław. Zatory, które powstały na autostradzie ze względu na śliską nawierzchnię - rozładowują się bardzo powoli.
Trasą A4 można teraz jechać maksymalnie 60 kilometrów na godzinę. Takie ograniczenie prędkości obowiązuje na całej długości dolnośląskiego odcinka autostrady. Informacje są wyświetlane na kilkudziesięciu tablicach.
Poważne problemy także na drodze 35 ze Świdnicy do Świebodzic. Auta mają problemy z pokonaniem wzniesienia w Mokrzeszowe.
We Wrocławiu ciężarówki nie mogą wjechać na Gądowiankę. Korki tworzą się także u zbiegu Sienkiewicza i Wyszyńskiego, gdzie nie działa sygnalizacja świetlna.
Stacja kolejowa w Jelczu-Laskowicach
Śnieg padał przez całą noc. Przybyło go ok 10 cm. Teraz opady mają słabnąć. Za to robić się będzie coraz zimniej. Już od jutrzejszej nocy musimy szykować się na spory spadek temperatury.
Na Sylwestra będzie nieco cieplej, ale w weekend znów ma padać śnieg.
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.