Norbert Basiura już w areszcie. Przed nim wyrok 15 lat więzienia
Norbert Basiura został prawomocnie skazany na 15 lat za zabójstwo i gwałt 15 -letniej Małgorzaty K. w sylwestrową noc w 1996 roku w Miłoszycach pod Wrocławiem. Nigdy nie przyznał się do winy.
W procesie uczestniczył z wolnej stopy. Po skazaniu przez wrocławski sąd okręgowy, został decyzją sędziego zatrzymany na sali, tuż po ogłoszeniu wyroku. Wtedy też usłyszał wyrok 25 lat więzienia. Decyzję zaskarżyła obrońca mężczyzny. Sąd apelacyjny uznał skargę i zwolnił go z aresztu. W grudniu 2021 roku, po zmniejszeniu kary do 15 lat więzienia zadecydowano, że na wyznaczenie terminu stawiennictwa się do zakładu karnego mężczyzna będzie czekał na wolności, a nie w areszcie. W miniony piątek sąd okręgowy wydał nakaz natychmiastowego doprowadzenia Basiury do zakładu karnego. Wtedy też sędziowie mieli odrzucić wniosek obrony o wstrzymanie wykonania kary.
Jak udało nam się ustalić wieczorna wizyta policji była drugą dzisiejszego dnia. Wcześniej mundurowi nie zastali mężczyzny w domu. Wtedy też poinformowali jego bliskich, że ma się skontaktować z policją. Kiedy mężczyzna zadzwonił pod wskazany numer, miał zadeklarować, że sam zgłosi się na komisariat, aby oszczędzić stresu rodzinie. Policjanci mięli wyznaczyć mu termin na poniedziałek 28 lutego. Pojawili się kilka godzin później. Skutego odwieźli samochodem na sygnałach.
Między innymi wysoka kara spowodowała, że wrocławski sąd okręgowy wydał nakaz natychmiastowego doprowadzenia do aresztu Norberta Basiury. Tak dzisiaj tłumaczył tę decyzje rzecznik sądu okręgowego Marek Poteralski. Wczoraj wieczorem mężczyzna został zabrany z domu, a dzisiaj trafił już do aresztu przy ul. Świebodzkiej, gdzie oczekuje na wyznaczenie zakładu karnego w którym będzie odbywał karę.
mówił sędzia Marek Poteralski podczas dzisiejszego brifingu. Tymczasem obrońca Norberta Basiury, Renata Kopczyk podkreślała, że jej klient nie ukrywał się i zdawał sobie sprawę co wiąże się z zapadnięciem prawomocnego wyroku.
Dzisiaj sędzia Marek Poteralski mówił, że nie była to nagła decyzja.
Renata Kopczyk podkreślała, że jej klient skontaktował się z policja kiedy ta nie zastała go w domu.
Zdaniem prawniczki w tym przypadku doszło do naruszenia zasady o godnym traktowaniu każdego człowieka – także skazanego prawomocnym wyrokiem. Norbert Basiura i Ireneusz M. zostali skazani za gwałt i zabójstwo Małgorzaty K. w sylwestrową noc 1996 roku w Miłoszycach pod Wrocławiem. Nie przyznali się do winy. Za to zabójstwo niesłusznie skazany został Tomasz Komenda, który w więzieniu spędził 18 lat.
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.