Szczypiornistki Zagłębia wciąż bez wygranej w Lidze Europejskiej
Zagłębie nie było faworytem meczu, ale po raz kolejny pokazało, że każdy w grupie B musi się z nim liczyć. Mistrzynie Polski wytrzymały szybki początek i utrzymywały dystans do rywalek. W ósmej minucie na tablicy wyników było 3:5, a w tym czasie już trzy trafienia na swoim koncie miała Inger Smits. Ekipa z Niemiec grała nie tyle szybko, co błyskawicznie, ale Miedziowe, niesione żywiołowym dopingiem swoich bardzo licznie zgromadzonych kibiców, wytrzymywały tempo. W okolicach kwadransa liderki Bundesligi zwiększyły jeszcze obroty i zaczęły szybko budować swoją przewagę. Przy wyniku 4:10 o czas dla drużyny poprosiła Bożena Karkut. Przetrzebione kontuzjami Zagłębie starało się, jak mogło, ale Bietigheim pokazywało, że jest głównym faworytem do wygrania grupy B i jednym z głównych do triumfu w całych rozgrywkach. Końcówka pierwszej połowy to popis skrzydłowej Veroniki Malej, która grała nie tylko skutecznie, ale i efektownie. Do przerwy zespół z Bundesligi prowadził różnicą jedenastu trafień.
W drugiej połowie, pomimo niekorzystnego wyniku Miedziowe nie zamierzały się poddawać. Mistrzynie Polski grały dokładnie i szybko w efekcie czego zmniejszyły straty do rywalek o kilka bramek. Generalnie druga połowa w wykonaniu Zagłębia była dużo lepsza niż pierwsza, lubinianki zaskoczyły rywalki, grały skutecznie, ambitnie i nie zamierzały składać broni. Pierwszą połowę Bietigheim wygrało zdecydowanie, ale w drugiej mistrzynie Polski handball na najwyższym poziomie. Spotkanie zakończyło się wygraną lidera Bundesligi 33:21.
MVP meczu: Inger Smits (Bietigheim)
MKS Zagłębie Lubin - SG BBM Bietigheim 21:33 (8:19)
Zagłębie: Maliczkiewicz, Wąż – Łabuda 1, Grzyb, Górna 5, Miłek 1, Galińska 2, Zawistowska 3, Kochaniak-Sala 1, Matieli 4, Noga 4, Milojević.
Bietigheim: Szikora – Smits 4, Kudłacz-Gloc 1, Naidzianavicius 1, Dulfer 1, Snelder 7, Jensen 3, Maidhof 2, Jorgensen 3, Behrend 1, Mala 7, Dias.
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.