Porażka Zagłębia na początek rundy wiosennej
W pierwszej połowie lepiej prezentowało się Zagłębie, które prowadziło grę z dala od własnej bramki. Lubinianie oddali więcej celnych strzałów na bramkę Artura Boruca, 5 razy egzekwowali rzuty rożne, ale nie potrafili stworzyć większego zagrożenia. Za to Legia popisała się zabójczą końcówką. W 40 min. pierwszy poważny błąd obrony Zagłębia zakończył się stratą gola. Lubińscy defensorzy przepuścili piłkę wbitą w pole karne przez Josue, przed lewym słupkiem dopadł ją Maciej Rosołek, który zdołał skierować ją do siatki obok interweniującego Dominika Hładuna. W 45 min. obrona gospodarzy nie upilnowała Kacpra Skibickiego, który z pola karnego oddał strzał na bramkę, a piłkę do własnej siatki wbił kapitan Zagłębia Bartosz Kopacz.
Po przerwie Zagłębie ruszyło do odrabiania strat i w 48 min. wywalczyło rzut wolny przed polem karnym gości. Kacper Chodyna lekko zagrał piłkę do Patryka Szysza, który znalazł lukę i pięknym strzałem pod poprzeczkę pokonał Boruca. W 63 min., po kolejnym strzale Szysza z rzutu wolnego, bramkarz Legii zdołał przenieść piłkę nad bramką, a potem jeszcze obronić jego strzał z pola karnego.
Zagłębie walczyło o wyrównanie, ale w 88 min. na listę strzelców wpisał się Paweł Wszołek, który z najbliższej odległości wbił piłkę do siatki i Legia pokonała w Lubinie Zagłębie 3:1.
KGHM Zagłębie Lubin - Legia Warszawa 1:3 (0:2)
Bramki: 0:1 Maciej Rosołek (40), 0:2 Bartosz Kopacz (44-samobójcza), 1:2 Patryk Szysz (48), 1:3 Paweł Wszołek (88).
Żółta kartka - KGHM Zagłębie Lubin: Kacper Chodyna, Łukasz Poręba. Legia Warszawa: Mateusz Wieteska, Josue, Mattias Johansson.
Sędzia: Piotr Lasyk (Bytom).
Widzów: 6 000.
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.