Niebezpiecznie na drogach!
W piątek rano na drodze nr 35 między Małuszowem a Gniechowicami z jednego z samochodów spadła źle zabezpieczona blacha. Uszkodziła dziesięć aut osobowych. Policja zorganizowała ruch wahadłowy. Dopiero przed południem trasa została oczyszczona.
Kilka kilometrów dalej w tym samym czasie między Gniechowicami a Siedlakowicami zorganizowano również "wahadło". Tam do rowu wpadła pół-ciężarówka.
Z kolei na nowej estakadzie na DK 35 przed Tyńcem Małym trasę zablokował TIR i policja w ogóle zamknęła ten odcinek. Objazd wyznaczono przez Domasław.
Wiele dróg jest na bieżąco odśnieżanych, ale są miejsca, gdzie pługów nie było od tygodni. Są i takie, w których pług się pojawił, choć wcale nie powinien...
Lubińscy policjanci zatrzymali kierowcę pługa, który odśnieżał drogę krajową zygzakiem. Na trasę wyjechał przez pomyłkę - był tak pijany, że pomylił miejsce pracy.
To kierowcy zadzwonili pod 997 i poinformowali policję, że na drodze między Polkowicami a Lubinem pług jedzie zygzakiem. Na miejsce natychmiast wyjechał patrol. Funkcjonariusze z przerażeniem zauważyli, że kierowca ciagnika prowadzi pojazd z głową na kierownicy.
Szofer nie do końca rozumiał dlaczego policjanci wyciągneli go z kabiny. Dopiero w radiowozie zorientował się, że miał odśnieżać zupełnie inną drogę. Oczywiście dmuchnął w alkotest - wynik to prawie dwa i pół promilla. 40-letni męzczyzna trafił do Izby Wytrzewień. Za kierownicą usiadł inny szofer. Trzeźwy.
Dyrekcja dróg apeluje by nawet kierowcy aut osobowyh nie jechali na razie do Jakuszyc - śnieg pada bardzo mocno. TIR-y nawet wyposażone w łańcuchy na koła nie są wpuszczane do Jakuszyc. Muszą czekać na parkingach.
Korki na drodze Świdnica-Strzegom tuż przed tym miastem w drzewo uderzył tir wiozący dachówki - część wysypała się na drogę. Policja kieruje tam ruchem.
Fot. Marek Zoellner
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.