Pikieta antyaborcyjna zorganizowana na Jarmarku Bożonarodzeniowym rozwiązana przez miasto
To już kolejny raz, kiedy miasto nie godzi się na prezentowanie takich treści w przestrzeni publicznej.
- Dzisiaj odbyła się genialna wręcz Pikieta Antyaborcyjna zorganizowana przez merytoryczną Fundacja Pro - Prawo do Życia. Pani Urzędniczka miasta Wrocław, którego prezydentem jest Jacek Sutryk, zachowujący się jakby był neomarksistą, wymusiła na mnie de facto bezpodstawne rozwiązanie po około pół godziny Antyaborcyjnej Pikiety - poinformował organizator wydarzenia.
Na reakcję prezydenta długo nie trzeba było czekać. Jacek Sutryk tak skomentował w mediach społecznościowych sytuację: Ja nie zajmuję się przyjmowaniem stanowisk, a konkretami. Jestem od roboty. I takie złe rzeczy zawsze będziemy - w nawiązaniu do oczekiwań mieszkańców- rozwiązywać. Nawet jak ktoś nas będzie od neomarksistów wyzywał. I zawsze moi współpracownicy będą się tak zachowywać. Wrocławianie bowiem i ich rodziny oraz dzieci nie chcą tego oglądać. Nie ma na to miejsca we Wrocławiu.
Tydzień temu wrocławski sąd rejonowy zgodził się z tezą, że antyaborcyjne billboardy są zbyt drastyczne i uznał aktywistę winnego tego, że prezentując zdjęcia martwych, zakrwawionych, płodów w przestrzeni publicznej popełnił wykroczenie i skazał go na maksymalną kwotę grzywny w wysokości 1500 zł.
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.