Covid coraz częściej puka do drzwi szkół i uczelni
Urzędnicy uspokajają jednak. -Nie są to duże ogniska, a zazwyczaj pojedyncze przypadki, najczęściej wśród uczniów, mówi Marcin Miedziński z wrocławskiego magistratu.
Zdalnie uczy się w tej chwili około 4 proc. wszystkich klas - ta liczba znacząco w ostatnich dniach nie wzrosła. Rośnie za to liczba szkół w których odnotowano zachowania. Pod koniec października było ich 16 proc., dziś - to już 30 proc. Ani jedna szkoła z Wrocławia nie jest jednak w tej chwili w całości zamknięta. W skali regionu takich placówek jest pięć - trzy podstawówki, jedna szkoła branżowa i jedno technikum.
A jak jest na uczelniach wyższych?
Monitorujemy sytuację, a ta na razie nie jest zła - mówią po kilku pierwszych tygodniach przedstawiciele wrocławskich uczelni wyższych. Kampusy uniwersyteckie świecą pustkami - wykłady w większości odbywają się zdalnie, ale studenci pojawiają się na ćwiczeniach i w laboratoriach. -Zakażenia się pojawiają, ale nie są masowe, mówi Katarzyna Uczkiewcz, rzeczniczka Uniwersytetu Wrocławskiego:
Na Uniwersytecie Przyrodniczym w październiku odnotowano 10 zakażeń. Na nauce zdanej byli studenci dwóch kierunków. Od 15 listopada uczelnia wprowadza zdalne wykłady.
Posłuchaj całego programu:
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.