Czwarta porażka z rzędu szczypiornistek KPR Kobierzyce
Od samego początku głównymi bohaterkami spotkania były bramkarki obu zespołów. Już w pierwszej akcji rzut Zuzanny Ważnej obroniła Daria Opelt, a po drugiej stronie dłużna jej nie pozostawała Barbara Zima, która wybroniła rzut karny Tatiany Trbović. Wynik spotkania otworzyła w 2’ Karolina Wicik i od tego czasu prawie niemożliwe było umieszczenie piłki w siatce. Strzelecką niemoc przełamała dopiero w 6’ Małgorzata Trawczyńska (1-1). Chwilę później na prowadzenie wyszły gospodynie (4-2 w 12’).
MKS często próbował kończyć akcje z lewego skrzydła, skąd ze zmiennym szczęściem rzucała Aleksandra Oreszczuk. To właśnie trafienia tej zawodniczki pozwoliły przyjezdnym złapać kontakt, a następnie wyrównać (4-4 w 15’). Kobierzyczanki uszczelniły obronę, skutkiem czego dwukrotnie musiały grać w osłabieniu. Skuteczne akcje w defensywie pozwoliły jednak na wyprowadzanie kontrataków. Po drugiej z rzędu bramce Małgorzaty Buklarewicz KPR podwyższył prowadzenie (8-5 w 19’).
Zawodniczki Krzysztofa Przybylskiego dochodziły do pozycji rzutowych, ale miały problemy z pokonaniem dobrze dysponowanej Zimy (9-6 w 21’). Po drugiej stronie skuteczna była za to Patrycja Kozioł (10-6 w 23’). W końcówce pierwszej części spotkania ciężar zdobywania bramek w ekipie z Piotrkowa Trybunalskiego wzięła na siebie Justyna Świerczek (11-9 w 27’). Na kilka sekund przed gwizdkiem rzut karny i dobitkę Kingi Stanisławczyk obroniła Basia Zima. Na przerwę wicemistrzynie Polski schodziły z trzema trafieniami zaliczki (12-9).
Po zmianie stron emocji było wcale nie mniej, a mecz zrobił się dużo bardziej wyrównany. Zawodniczki Edyty Majdzińskiej popełniały więcej błędów, skutkiem czego przyjezdne powoli niwelowały straty. Piotrkowianki złapały kontakt w 41’, kiedy piłkę w siatce umieściła Karolina Jureńczyk (15-14) i od tego momentu walka toczyła się bramka za bramkę. Po rzucie karnym wykorzystanym przez Małgorzatę Trawczyńską na tablicy widniał remis po 18 (48’).
Atmosfera w hali przy Dębowej 20 była bardzo napięta. W 49’ minucie upomnienie otrzymała nawet Edyta Majdzińska. MKS wyszedł na prowadzenie na dziesięć minut przed końcem, a o czas poprosiła trenerka Kobierek (19-20 w 50’). W tym czasie liderką zespołu z Piotrkowa była Małgorzata Trawczyńska (20-22 w 53’), między słupkami kilka cennym interwencji zanotowała również Daria Opelt. O emocjach i zaciętości meczu niech świadczy fakt, że żółtą kartką ukarany został również trener przyjezdnych, Krzysztof Przybylski (21-22 w 53’).
Dwie udane akcje w defensywie pozwoliły wicemistrzyniom kraju doprowadzić do remisu (22-22 w 56’). Błyskawicznie odpowiedziały jednak piotrkowianki – po trafieniu Joanny Wagi różnica znów wynosiła dwa oczka (22-24 w 58’). Mimo ambitnego pościgu i krycia „każdy swego”, kobierzyczanki nie zdołały już odmienić losów spotkania i ostatecznie przegrały 24-26. To czwarta porażka z rzędu zawodniczek Edyty Majdzińskiej.
Najlepszą zawodniczką Kobierek została wybrana Patrycja Kozioł, MVP spotkania wybrano Małgorzatę Trawczyńską.
W następnej serii KPR czeka wyjazd do Elbląga, piotrkowianki podejmą we własnej hali MKS Zagłębie Lubin.
KPR Gminy Kobierzyce – MKS Piotrcovia Piotrków Tryb. 24:26 (12:9)
KPR: Zima –Kucharska 1, Ilnicka, Tomczyk 2, Buklarewicz 4, Janas, Wiertelak 1, Kozioł 4, Ważna 2, Ivanović, Despodovska, Shupyk 2, Wicik 4, Macedo 4
karne: 3/4
kary: 10 min. (Kucharska, Tomczyk, Buklarewicz, Ważna, Macedo)
MKS: Sarnecka, Opelt – Klonowska 4, Oreszczuk 4, Trawczyńska 7, Królikowska 1, Stanisławczyk 1, Jureńczyk 1, Grobelna, Sobecka, Trbović, Świerczek 4, Waga 4, Fesdorf
karne: 4/6
kary:2 min. (Oreszczuk).
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.