Wicemistrz Polski za silny dla Zagłębia
Gospodarze byli zdecydowanymi faworytami starcia i wywiązali się z tej roli. Tylko pierwsze minuty meczu były wyrównane, na bramkę Mikołaja Czaplińskiego szybko odpowiedział Stanisław Gębala. Wynik 1:1 utrzymywał się aż do ósmej minuty, głównie dzięki udanym interwencjom bramkarzy po obu stronach. I to właśnie jeden z nich został bohaterem spotkania.
Adam Morawski dał się pokonać zaledwie dziewięciokrotnie, broniąc na ponad 50-procentowej skuteczności. Przewaga Nafciarzy była znacząca już do przerwy, a w drugiej połowie jeszcze wzrosła. Ostatecznie licznik zatrzymał się na różnicy trzynastu bramek. Okazałe zwycięstwo aktualnych wicemistrzów Polski stało się faktem.
- Zespół z Płocka pokazał nam dziś miejsce w szeregu. My stwarzaliśmy sobie sytuacje rzutowe, jednak nie potrafiliśmy ich wykorzystywać. Gdybyśmy zagrali na lepszej skuteczności mecz mógł być dużo bardziej wyrównany. To spotkanie pokazało nad czym musimy jeszcze pracować – mówił po meczu Jarosław Hipner, szkoleniowiec Zagłębia.
Orlen Wisła Płock - Zagłębie Lubin 34:21 (17:8)
Wisła: Morawski, Ahmetasević - Czapliński 6, Lucin 6, Komarzewski 5, Kosorotow 5, Daszek 3, Mindegia 3, Serdio 2, Daćko 2, Fernandez 1, Susnja, Terzić.
Zagłębie: Schodowski, Bartosik, Byczek - Bogacz 4, Marciniak 4, Drozdalski 3, Czyczykało 3, Gębala 3, Pietruszko 2, Adamski 1, Bekisz 1, Moryń, Iskra, Hajnos.
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.