Paweł Kukiz: Tusk perfidnie kłamie. (...) Ile razy zapowiadał cały pakiet ustaw antykorupcyjnych?
Panie pośle, ja mam w grudniu urodziny, czy zadbałby pan o oprawę muzyczną?
A ile pan redaktor płaci?
Jakoś się dogadamy.
Wątpię. Podobno bardzo marnie płacą w tym radiu publicznym, więc ja wątpię czy pana redaktora byłoby stać na takiego genialnego, wspaniałego, wszechstronnego artystę jakim jestem.
Są stawki i są stawki.
I są też staweczki.
A w grudniu znajdzie pan termin.
Ja nie po to odmawiałem udziału na imprezie urodzinowej u wszechgwiazdy dziennikarskiej, europejskiego formatu, u pana Mazurka odmówiłem. To pan łudzi się, że ja do Wrocławia będę jechał. Do prowincjonalnego miasta, proszę pana, pozawarszawskiego, gdzie nie mieszka Mazurek.
To kończymy tę rozmowę, chyba nic z tego nie będzie. To teraz na poważnie. Sejm uchwalił ustawę antykorupcyjną. Ustawa wejdzie w życie za dwa lata. Spodziewa się pan, że będzie efektywna? Że Polska się przez to naprawdę zmieni i zmienią się standardy?
Polska może się zmienić jedynie wówczas, gdy zmieni się sposób wybierania posłów i gdy nada się też obywatelom więcej instrumentów do takiej codziennej kontroli nad władzą. Sama jedna ustawa antykorupcyjna z całą pewnością poprawi jakość życia w kraju, jakość życia politycznego. No ale to jest sprawa taka istotna, bo 30 lat nikt nie był w stanie, żadna partia z własnej woli takiej ustawy by nie uchwaliła. Żadna partia nie uchwali ustawy, która ogranicza ich możliwości sięgania czasami za daleko niż powinna. Sam ten fakt jest super. Natomiast jedna taka ustawa nie zmieni wszystkiego. Do tego trzeba byłoby jeszcze dodać ustawę antysitwową. Do tego trzeba by było zrobić takie pomysły jak jednolity formularz deklaracji podatkowej. Więc tych rzeczy jest dużo.
Ale to wejdzie w życie?
Ja mam taką nadzieję. Cały czas nad tym pracujemy. Czekam aż prezydent podpisze ustawę antykorupcyjną. W październiku prawdopodobnie wejdzie ustawa o sędziach pokoju pod obrady. Rozmawiamy o tym z prezydentem, ponieważ to z Kancelarii Prezydenta wyjdzie ta ustawa, projekt tej ustawy. Myślę, że do końca roku te dwie duże ustawy będziemy mieli uchwalone i podpisane przez prezydenta. Ta pierwsza, mówię o antykorupcji, wchodzi w życie wbrew temu co pan Tusk wygaduje i kłamie perfidnie, że będzie można kraść przez dwa lata. To ja komunikuję, panie Donaldzie, nie będzie można kraść przez dwa lata, ponieważ ustawa antykorupcyjna wchodzi 1 stycznia 2022. Praktyki łapówkarstwa, tak, przecież to powszechne w czasie pańskich rządów, będą już znacznie utrudnione, bo sąd będzie obowiązkowo w przypadku stwierdzenia łapówkarstwa delikwenta wyrzucał z pracy w spółce Skarbu Państwa, w spółce komunalnej.
Jednak lokalne radio i ma pan to poczucie, że jak pan powie to na naszej antenie, to te słowa do Donalda Tuska dotrą.
Nie. Ja dlatego tam mówię odważnie, bo nie dotrą.
A zobaczy pan, że dotrą.
Nie dotrą, bo do niego niewiele dociera. On przyjechał z gotowym planem, by wszystkich tutaj spacyfikować, skłócić, ponakręcać na siebie, dalej kłamać. Ile razy pan premier Tusk w czasie kampanii wyborczej, jednej, drugiej, trzeciej chyba nawet, zapowiadał szumnie z Platformą wejście całego pakietu ustaw antykorupcyjnych i antysitwowych? Problem w tym, że ani tego nie wprowadził przez te lata kiedy rządził, ani nikt na oczy tego pakietu nie widział.
Czyli wina Tuska?
Nie wina Tuska. Nie, nie. Wina wyborców, którzy wierzą partiom politycznym, bez względu na to czy to jest Tusk, czy to jest PiS, czy jakakolwiek inna partia i łudzą się, że partie wywiążą się z programu.
Może powinno dojść do twardego resetu i czyszczenia pewnych spraw? Nie chciał pan postawić sprawy na ostrzu noża, nawet gdyby miało dojść do przedterminowych wyborów?
Gdyby opozycja chciała przedterminowych wyborów, to u mnie telefon by cały czas dzwonił z różnymi propozycjami spotkań. Ani jednego oczywiście nie było.
Bo opozycja mówi, że panu nie ufa.
Proszę mnie nie rozśmieszać. Ja chyba zostałem jedyną osobą z całego tego towarzystwa, która konsekwentnie dąży do wprowadzenia postulatów z czego 4 razy TAK Platformy Obywatelskiej, z tej antysitwy, do wprowadzenia JOW-ów, do wprowadzenia referendów, do zmniejszenia liczby posłów, do likwidacji Senatu. itd. A oni mi mówią, że mi nie ufają? Ja im nie ufam. Gdybym ja im ufał, to bym w ogóle w politykę nie wchodził, tylko sobie grał piosenki i zarabiał konkretne pieniądze. A ponieważ im nie ufam, że oni to wprowadzą, bo kłamią od samego początku, no to musiałem w to wszystko wejść, w to bagno i tyle.
Męczy się pan?
Rozmawiając z panem?
Nie, ze mną nie. Czy w Sejmie się pan męczy?
Na co dzień to się nie męczę. Ale są sytuacje takie, że każdy normalny człowiek by się męczył. Choćby dyskusje o sytuacji na granicy, gdzie są dzieci, te obrazki.
O tym jeszcze za chwilę. Kto mógłby zostać sędzią pokoju?
Potencjalnie, jak pan redaktor skończy studia prawnicze. A może pan redaktor skończył?
Nie.
Ale gdyby pan redaktor skończył i odbył 3-letnią praktykę w którymś z zawodów prawniczych to mógłby pan startować w wyborach bezpośrednich, ponieważ to obywatele będą wybierali tego sędziego pokoju i mógłby pan zostać wybrany na 6-letnią kadencję. A po 6-letniej kadencji z automatu dostaje pan aplikację i zostaje panu tylko do zdania egzamin, czy to sędziowski, czy adwokacki, czy prokuratorski. Także w ogromnej mierze jest to ogromna reforma sądów, ponieważ w dużej mierze ogranicza możliwość sitw tych wszystkich rodzinnych, wskazań salonów itd.
A coś oprócz tej ustawy jeszcze w październiku?
Z mojej perspektywy są drobiazgi. Mówię o takim pakiecie ustaw rolnych, to Sachajko mógłby wiele o tym powiedzieć, choć takie drobiazgi do końca nie, bo w najbliższym czasie ma być uchwalone umożliwienie uprawy tych konopi przemysłowych bez konieczności uzyskiwania jakiś tam specjalnych pozwoleń. Oprócz tego jest planowana ustawa, jest po biurze legislacji, ustawa o uprawie medycznych konopi w Polsce, w specjalnych ośrodkach oczywiście, pod kontrolą. Aha i pakiet ustaw dotyczących rolnictwa, jak już mówiłem, w tym brak konieczności odralniania budynków gospodarczych, rolniczych, których rolnik prowadzi działalność, mają mały warsztacik, czy coś.
I to będzie przegłosowane?
To powinno być do października, do listopada. To już jest czytane. Najważniejsza z tych małych ustaw, małych z mojej perspektywy, bo mnie przede wszystkim interesują te ustrojowe, to jest ustawa, której pierwsze czytanie już się odbyło i chodzi tutaj o taką grupę około 30 tysięcy opiekunów osób niepełnosprawnych, które niepełnosprawność nabyły przed ukończeniem 18. roku życia. Te osoby, ci opiekunowie w latach 90., korzystając z rozporządzenia, zrezygnowali z zasiłku na rzecz tego niepełnosprawnego, który wynosił wtedy chyba około 300 złotych, czy coś około 500 i przeszli na emeryturę. Wysokość emerytury została do dziś około 1000 złotych, natomiast zasiłek to są 2 tysiące. No i ten opiekun pobiera tylko emeryturę rezygnując z zasiłku, czyli dostaje 2 razy mniej, niż powinien.
Czyli ważne ustawy społeczne?
Ta jest bardzo ważna. To zaspokaja roszczenia około 30 tysięcy osób.
Posłuchaj całej rozmowy:
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.