Legniccy kibice, piłkarze i działacze świętują dziś półwiecze Miedzi
Od piątku w Muzeum Miedzi czynna jest wystawa, na której można obejrzeć m. in. najważniejsze trofeum klubowe - zdobyty w 1992 roku Puchar Polski.
- To było wyjątkowo emocjonujące spotkanie - wspomina Paweł Jantura, autor programu "Niski pressing". Miedź wygrała wówczas dopiero po serii rzutów karnych.
- I na drugi dzień po zdobyciu pucharu, gdy większość kibiców leczyła kaca, kupili Gazetę Legnicką i tam przeczytali, że Miedź po zaciętym boju przegrała z Górnikiem Zabrze. No cóż... Dziennikarzy obowiązywały deadline'y. Nie wierzyli w to, że Miedź pokona faworyzowanego Górnika i wypuścili na pierwszej stronie "Miedź poległa 0:1. Było blisko!". Rzeczywistość okazała się inna.
Obchody jubileuszu to nie tylko spotkania i wspomnienia. To również praca naukowa. - Chcemy uzupełnić odnalezioną niedawno kronikę z 1971 roku - wyjaśnia prezes Miedzi Tomasz Brusiło.
- Niestety, ona jest bardzo niepełna. Brakuje składów, brakuje wyników. 50-lecie to jest taki moment, kiedy jeszcze powinno się udać odtworzyć pewne rzeczy z historii. Są jeszcze naoczni świadkowie. Stąd nasze rozmowy z muzeum, żeby powstała wystawa i żeby powstała książka.
Monografia ma trafić do księgarń jeszcze w tym roku.
W sobotę o 16.00 w Akademii Rycerskiej spotkają się byli zawodnicy i działacze związani z legnicką Miedzią. Wówczas poznamy też skład - wybranej przez kibiców - "jedenastki" 50-lecia. Natomiast o godz. 20.30 - w ramach rozgrywek 1. ligi - na stadionie przy al. Orła Białego jubilaci podejmą piłkarzy ŁKS Łódź.
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.