KPR Gminy Kobierzyce lepszy od Piotrcovii
Wynik spotkania po rzucie z koła otworzyła Zuzanna Ważna. Kolejne minuty to lepsza gra Piotrcovii, która dzięki szczelnej defensywie wyprowadziła kontrataki (3-1 w 4’). Chwilę później to samo zrobiły kobierzyczanki, a do remisu doprowadziła Aleksandra Tomczyk (3-3 w 8’). Na parkiecie dominowały jednak gospodynie. Kiedy po raz drugi piłkę w siatce umieściła Sylwia Klonowska, jej zespół miał już cztery bramki przewagi nad Kobierkami (8-4 w 12’). O czas poprosiła Edyta Majdzińska.
KPR w 12’ miał już dwa niewykorzystane rzuty karne. Najpierw pomyliła się Małgorzata Buklarewicz, a później w słupek trafiła Vitoria Macedo. Brazylijka szybko jednak odkupiła swój błąd, bowiem to ona wzięła na swoje barki ciężar zdobywania bramek i asystowania koleżankom (9-7 w 15’). Po drugiej stronie boiska mocnym punktem była za to Małgorzata Trawczyńska (11-7 w 20’).
Świetne wejście do bramki zanotowała Barbara Zima, która w odstępie kilku minut dwukrotnie okazała się lepsza od przeciwniczek stających na linii siódmego metra. Dzięki jej interwencjom Kobierki zmniejszyły nieco dystans do MKS-u (12-10 w 28’). Końcówka pierwszej połowy to nieco chaotyczna gra obu zespołów. Ostatecznia do przerwy na tablicy widniał wynik 14-11.
Tuż po zmianie stron skuteczniejsze były kobierzyczanki. Rzucanie rozpoczęła wspomniania już wcześniej Vitoria Macedo. Zawodniczka najpierw zdobyła bramkę kontaktową, a następnie wyrównała na 15-15 (37’). Piotrcovianki miały spory problem z budowaniem akcji ofensywnych, co skrupulatnie wykorzystywały podopieczne Edyty Majdzińskiej. Po dobrej pracy w obronie wyprowadziły kontrę, a bramka zdobyta przez Małgosię Buklarewicz dała im pierwsze prowadzenie po blisko czterdziestu minutach gry (16-17 w 39’).
W 44’ czerwoną kartkę za faul na Justynie Świerczek otrzymała Aleksandra Olek (18-19). Zaraz potem za nieprzepisowe zagranie, ponownie na Świerczek, na ławkę kar odesłana została Natalia Janas, a KPR musiał sobie radzić w podwójnym osłabieniu. Piotrcovia nie wykorzystała szansy na ucieczkę rywalkom.
Twarda defensywa po obu stronach sprawiała, że zespoły bardzo długo i mozolnie konstruowały ataki. Nawet pewne sytuacje rzutowe często nie kończyły się bramką, bowiem między słupkami swoje umiejętności demonostrowały Karolina Sarnecka oraz Beata Kowalczyk (20-20 w 50’). Walka była niezwykle zacięta, a żadna z drużyn nie potrafiła zbudować sobie bezpiecznej przewagi (21-21 w 55’).
Na niewiele ponad dwie minuty przed finalnym gwizdkiem sędziów MKS grał w podwójnym osłabieniu. Mimo to piłkę w siatce zdołała umieścić Lucyna Sobecka (23-23 w 59’). Błyskawicznie jednak odpowiedziała Karolina Wicik (23-24 w 60’). Gospodynie próbowały wywalczyć jeszcze rzuty karne, ale KPR wytrzymał presję i zapisał na swoim koncie pierwszy komplet punktów w sezonie 2021/2022.
– Trzeba przyznać, że to było dla nas bardzo trudne spotkanie, nie mogłyśmy się zupełnie zorganizować. Pomimo dochodzenia do sytuacji rzutowych skuteczność nie była naszą mocną stroną, o czym świadczą chociażby dwa nietrafione rzuty karne. Odrabianie czterech bramek jest trudne. Najważniejsze, że poprawiłyśmy ten element i grę w obronie w drugiej połowie. Takie końcówki na pewno wiele uczą, cieszy nas, że wytrzymałyśmy. Wynik nie jest imponujący, ale po takiej walce jak dzisiaj, trzeba się z niego cieszyć – powiedziała po meczu rozgrywająca KPR-u, Małgorzata Buklarewicz.
MVP spotkania wybrano Vitorię Macedo, najlepszą zawodniczką Piotrcovii została bramkarka, Karolina Sarnecka.
MKS Piotrcovia Piotrków Tryb. – KPR Gminy Kobierzyce 23-24 (14-11)
MKS: Sarnecka, Opelt – Klonowska 2, Senderkiewicz 2, Oreszczuk 3, Trawczyńska 5, Królikowska 3, Jureńczyk 2, Grobelna, Sobecka 2, Trbovic 1, Świerczek 3, Majsak
Karne: 3/7
Kary: 16 min.
KPR: Zima, Kowalczyk – Olek, Kucharska, Ilnicka, Buklarewicz 3, Tomczyk 3, Janas 1, Wiertelak 2, Kozioł, Ważna 2, Ivanović 1, Despodovska 1, Wicik 2, Macedo 9
Karne: 2/4
Kary: 14 min. (Olek – czerw. kartka 44’)
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.