Deszcz nie przeszkodził tenisiście z Wrocławia
Hurkacz doskonale zaczął spotkanie. Wygrał pięć gemów z rzędu i ostatecznie potrzebował nieco ponad pół godziny, aby rozstrzygnąć seta na swoją korzyść.
W drugim Polak również szybko przełamał rywala, ale w ósmym gemie przegrał przy własnym podaniu. Potem, przy stanie 5:5, pojedynek został przerwany na kilkadziesiąt minut z powodu gwałtownych opadów deszczu. Po powrocie obu graczy na kort zrobiło się 6:6. W tie-breaku 34. na liście ATP Davidovich Fokina błyskawicznie przejął inicjatywę i wyrównał stan meczu.
Trzecia partia miała podobny przebieg do pierwszej. Hurkacz dominował na korcie i pierwszą piłką meczową zakończył pojedynek. Było to trzecie spotkanie tych tenisistów i pierwsze zwycięstwo 24-letniego zawodnika z Wrocławia.
Kolejnym rywalem Polaka będzie Andy Murray. Słynny Brytyjczyk, którego w ostatnich latach prześladują kontuzje, otrzymał od organizatorów "dziką kartę". W rankingu zajmuje bowiem dopiero 181. miejsce. W pierwszej rundzie Murray pokonał Francuza Richarda Gasqueta 6:4, 6:4. Hurkacz nie miał wcześniej okazji z nim zagrać.
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.