Nawet 27 tysięcy dotacji na zakup samochodu elektrycznego
Komu dotację do kupna samochodu elektrycznego? 15 procent wartości, ale nie więcej niż 18 750 złotych. Rodziny wielodzietne mogą dostać nawet 27 tysięcy. To założenia do programu "Mój elektryk", finansowanego z Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej. Wnioski można już składać. To pierwsza tak mocna zachęta do odejścia od aut spalinowych.
- Efekty tej transformacji, to nie tylko bardziej czysta atmosfera - wyjaśnia Krzysztof Strynkowski z legnickiej delegatury funduszu wojewódzkiego:
- My mówimy przede wszystkim o zanieczyszczeniu powietrza, natomiast ten samochód jest bezszelestny. Ludzie szybko się nauczą większej ostrożności i w kontekście hałasu, który w miastach jest naprawdę uciążliwym - może mieć też efekt środowiskowy. Z pewnością docenią to wszyscy ci, którzy mieszkają blisko arterii, gdzie dzień i noc jeżdżą samochody.
Pierwsza edycja programu "Mój elektryk" przewiduje wsparcie jedynie dla osób indywidualnych. Podmioty gospodarcze jeszcze w tym roku będą mogły się ubiegać o dotacje nawet do 70 tys. zł.
Krzysztof Strynkowski z legnickiej delegatury funduszu zastrzega, że są pewne ograniczenia:
- Osoby fizyczne, to nie mogą być firmy. Po drugie - to musi być samochód nowy, zarejestrowany u nas w Polsce. Tego samochodu nie wolno zbyć, ani pozbawić się jego posiadania przez dwa lata. Jeśli ulegnie jakiemuś zniszczeniu z winy użytkownika po toku, to trzeba będzie zwracać pieniądze, które zostały wypłacone.
W tym programie czas może odegrać duża rolę. W puli dotacji jest 100 milionów złotych. Kolejna odsłona - o wartości czterokrotnie większej - ma być dedykowana głównie przedsiębiorcom.
O szczegółach - z Krzysztofem Strynkowskim - z legnickiej delegatury wojewódzkiego funduszu rozmawiał Andrzej Andrzejewski:
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.