Biegaczka z Wrocławia jedną z kandydatek do medalu w Tokio?
W kadrze na igrzyska znalazło się troje biegaczy z wrocławskich klubów: Natalia Kaczmarek (400 m i sztafeta), Joanna Linkiewicz (400 m ppł) oraz Arkadiusz Gardzielewski (maraton). Największe szanse na podium ma Kaczmarek, która świetnie rozpoczęła sezon 2020, a podczas niedawnych MP w Poznaniu pokonała utytułowaną Justynę Święty-Ersetic. - Zawodniczka AZS AWF Wrocław o olimpijski krążek może się pokusić przede wszystkim w sztafecie - uważa wrocławski dziennikarz i biegacz Maciej Głowacki:
Maratończyk ze Śląska Wrocław Arkadiusz Gardzielewski Śląska Wrocław, w wieku 35 lat zadebiutuje w olimpijskiej rywalizacji. - Tu o medal będzie trudno - uważa Maciej Głowacki, który podkreśla jednak, że w maratonie trudno jest wskazać faworytów. Wrocławski dziennikarz przytacza historię sprzed 25 lat:
Lekkoatletyczna reprezentacja Polski na igrzyska olimpijskie w Tokio liczy w sumie 66 osób. Oprócz biegaczy z wrocławskich klubów, Dolny Śląsk w japońskiej stolicy będą reprezentować także - najbardziej utytułowany w tym gronie - dwukrotny wicemistrz olimpijski w rzucie dyskiem Piotr Małachowski ze Śląska oraz tyczkarz Robert Sobera z AZS AWF.
Olimpijskie zmagania rozpoczną się 23 lipca.
W polskiej kadrze olimpijskiej nie ma jednego z najlepszych biegaczy ostatniej dekady - Adama Kszczota. Dwukrotny wicemistrz świata i trzykrotny mistrz Europy w biegu na 800 metrów oficjalnie ogłosił, że nie wystartuje w igrzyskach, bo jest bez formy. O absencji czołowego naszego średniodystansowca oraz o szansach pozostałych polskich biegaczy w Tokio Maciej Głowacki mówił w Magazynie Biegowym Radia Wrocław.
POSŁUCHAJ CAŁEJ ROZMOWY:
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.