Pomagajmy małym zwierzakom, ale z głową
Wrocławska Ekostraż apeluje do mieszkańców, aby nie podejmowali się odkarmiania czy pielęgnacji małych dzikich zwierząt, bo można zrobić im większą krzywdę. Jeżeli na naszej drodze spotkamy malucha w tarapatach - zgłośmy się po pomoc do specjalistów, lub organizacji które wiedzą jak uratować życie takiemu zwierzakowi. - Bywa, ze trafiają do nas maluchy w strasznym stanie. bo ktoś wcześniej nakarmił je czymś co im zaszkodziło mówi Katarzyna Szakowska z wrocławskiej Ekostraży:
Karmienie minimum co 2 godziny, utrzymywanie odpowiedniej temperatury ciała. Tak wygląda opieka nad maleńkimi podopiecznymi Ekostraży. Konieczne jest też karmienie odpowiednimi specyfikami. - Mleko sojowe, czy takie bez laktozy to nie jest odpowiedni pokarm dla młodych dzikich czworonogów mówi Katarzyna Szakowska z wrocławskiej ekostraży:
Pamiętajmy też, aby nie zabierać zdrowych zwierząt które spotkamy na łące czy w lesie. Prawdopodobnie ich matka czuwa w pobliżu. Warto przespacerować się w to miejsce po paru godzinach. Jeżeli sytuacja się powtórzy wtedy wzywajmy ekologów. Aktualnie pod opieka wrocławskiej Ekostraży znajduje się kilkanaście dzikich maluchów - między innymi jeże, wiewiórka, szop pracz i borsuk.
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.