Śmieci leżą, a sprzątać nie ma komu. Konflikt na jednym z osiedli

Śmieci leżą, a sprzątać nie ma komu. Konflikt na jednym z osiedli? Nie na jednym, Na wszystkich. W dzielnicy Fabrycznej byłem wczoraj. Papier się nie mieści. Szkło się nie mieści. Plastyk się nie mieści. Zmieszane załadowane z czubem. Woreczki z bio też się już nie mieszczą i są układane obok, Ekosystem nie radzi sobie z wywożeniem śmieci z Wrocławia. Bajeczki z oszustwem mieszkańców się nie sprawdzają. Bo albo oszukują wszyscy mieszkańcy Wrocławia albo $utryk nie wie ile ludzi mieszka we Wrocławiu.

Zdjęcie do złudzenia przypomina śmietniki w okolicach ulicy Pabianickiej. Mieszkańcy oszukują miasto i uczciwych podatników i nie deklarują rzeczywistej liczby osób zamieszkujących lokal, a potem kubły się przesypują. Narzekają, że to wina prezydenta. To bardzo specyficzne miejsce i bardzo specyficzni ludzie tam mieszkają.

$utryk przygotował projekt budżetu miasta Wrocławia na rok 2021. Do budżetu zgłosili poprawki radni Nowoczesnej. $utryk tych poprawek nie uwzględnił i przeforsował przyjęcie swojej wersji budżetu miasta Wrocławia na rok 2021, w którym nie uwzględniono potrzeb mieszkańców Wrocławia. Nie przeznaczono wystarczających środków na usuwanie śmieci z miasta Wrocławia. Pojemniki pełne śmieci czekają na wywiezienie. Jak się ich w terminie nie wywozi obok pojemników rosną hałdy tego co się nie zmieściło do pojemników. Tak jest w każdej dzielnicy Wrocławia na każdym podwórku. $utryk nie ma pieniędzy na usuwanie śmieci z miasta Wrocławia, bo marnuje je na lansowanie się w mediach, Internecie, na stadion, kopaczy, na niepotrzebne wyjazdy do Rzeszowa i na wiele innych rzeczy kompletnie niepotrzebnych tym co płacą podatki we Wrocławiu.