Starcie kandydatów do wicemistrzostwa
MKS to mistrz Polski z ubiegłego sezonu. W obecnym podopieczne Moniki Marzec zajmują trzecie miejsce w tabeli i już praktycznie pewnym jest, że nie obronią tytułu. Perła traci do wicelidera z Kobierzyc, a zarazem swojego najbliższego przeciwnika, jeden punkt. Ma jednak jedno spotkanie rozegrane więcej. W poprzedniej serii lublinianki musiały uznać wyższość MKS-u Piotrcovii Piotrków Trybunalski, która wciąż pozostaje w walce o medale. Zawodniczki z Piotrkowa wygrały we własnej hali 27-26.
Największe zagrożenie w ofensywie stanowią w szeregach Perły rozgrywające – Marta Gęga i Aleksandra Rosiak.
Kobierzyczanki przystępią do tego spotkania po wygranej dolnośląskich derbów. Podopieczne Edyty Majdzińskiej pokonały w ubiegły weekend MKS Zagłębie Lubin po rzutach karnych (23-23, k. 3-1) i przeskoczyły Perłę w tabeli. Bardzo dobre spotkanie rozegrały wówczas m.in. Aleksandra Kucharska oraz Beata Kowalczyk.
– Jedziemy do Lublina, żeby wygrać. To będzie bardzo trudny mecz, na trudnym terenie. Raz już się nam udało, więc chcemy pokazać, że nie był to przypadek i mam nadzieję, że będziemy w stanie to powtórzyć. Musimy postawić trudne warunki w obronie, dobrze pilnować kołowej, bo współpraca z nią jest na pewno mocną stroną rywalek – powiedziała przed meczem z Lublinem rozgrywająca Kobierek, Aleksandra Tomczyk,
W obecnym sezonie drużyny mierzyły się ze sobą już trzykrotnie. Pierwsze starcie wygrała Perła, pozostałe dwa kobierzyczanki. W minionej rundzie zawodniczki z Dolnego Śląska wygrały 31-30. Bilans wszystkich starć przemawia jednak na korzyść gospodyń, które wyszły zwycięsko dwanaście razy z czternastu meczów.
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.