To już drugie lato bez imprez na polsko-niemieckim pograniczu
Stephanie Rikl z Kulturservice Görlitz tłumaczy, że planowanie organizacji masowej imprezy w czasach pandemii nie ma sensu.
Nasi sąsiedzi nie rezygnują też ze Śląskiego Jarmarku Garncarskiego. Ten ma się odbyć w lipcu, ale bez programu artystycznego i z ograniczoną liczbą osób kupujących. Pięknie wykonana ceramika przez ponad 70 rzemieślników z całych Niemiec będzie prezentowana od 17 do 18 lipca na tle historycznej starówki Görlitz.
Zgorzelec co prawda oficjalnie do tej pory nie odwołał Jakubów, ale jak tłumaczy Janusz Pawul z Miejskiego Domu Kultury, to impreza bliźniacza do organizowanego przez niemiecką stronę Altstadtfest i tworzą one jedną całość.
Miejski Dom Kultury podobnie, jak nasi zachodni sąsiedzi w zamian planuje inny kulturalny program. Jeśli sytuacja epidemiologiczna pozwoli może odbyć się m.in. kino pod chmurką, czy niewielkie koncerty w parkach.
W czasie wakacji planowany jest natomiast spływ na byle czym na Nysie Łużyckiej.
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.