Politechnika Wrocławska podpisała umowę o współpracy z Lądkiem-Zdrojem. W planach badania i inwestycje w OZE
Dokument podpisali (zdalnie) prof. Arkadiusz Wójs, rektor Politechniki Wrocławskiej i Roman Kaczmarczyk, burmistrz Lądka-Zdroju.
Ze strony uczelni we wspólne działania z gminą uzdrowiskową zaangażowani będą naukowcy z dwóch wydziałów - Mechaniczno-Energetycznego oraz Geoinżynierii, Górnictwa i Geologii. Razem z władzami Lądka-Zdroju będą realizować badania i szukać funduszy na wspólne granty badawczo-wdrożeniowe. Współpraca będzie się wiązać z wytwarzaniem energii ze źródeł odnawialnych, w tym m.in. z planami budowy farmy fotowoltaicznej w Lądku-Zdroju oraz kwestią zagospodarowania tamtejszego odwiertu geotermalnego.
List intencyjny jest tak naprawdę potwierdzeniem dotychczasowej współpracy gminy z uczelnią i deklaracją jej zacieśnienia. Od lat bowiem naukowcy z Wydziału Geoinżynierii, Górnictwa i Geologii
prowadzą badania wód w Lądku-Zdroju. Byli także bezpośrednio zaangażowani w badania i prace związane z lądeckim odwiertem służącym rozpoznaniu budowy geologicznej gminy.
Jak tłumaczy dr hab. inż. Sławomir Pietrowicz, prof. uczelni z Wydziału Mechaniczno-Energetycznego PWr, Lądek-Zdrój dzięki odwiertowi może wykorzystać niskotemperaturowe źródło ciepła. To zaledwie jednak część wspólnych planów. Gmina zamierza zrealizować znacznie więcej inwestycji w OZE, bo - jak tłumaczy jej burmistrz Roman Kaczmarczyk, Lądek-Zdrój chce wykorzystać najróżniejsze krajowe i unijne dotacje oraz dofinansowania, by stać się niezależny energetycznie.
- Jako gmina uzdrowiskowa musimy dążyć do tego, by pozbyć się problemu niskiej emisji, smogu i nadmiernej produkcji dwutlenku węgla - tłumaczy. - Unia Europejska wprowadzając tzw. Zielony Ład,
zobowiązuje swoich członków do konkretnych działań w tym zakresie. My chcemy pójść jeszcze dalej. Chcemy w pełnić wykorzystać możliwości finansowania i aktualną wiedzę naukową, aby stać się
zieloną nowoczesną gminą.
Dlatego w Lądku-Zdroju trwają już przygotowania do budowy farmy fotowoltaicznej o mocy 1,5 MW - co powinno zaspokoić zapotrzebowanie na energię dla wszystkich budynków użyteczności publicznej oraz
oświetlenia gminy, które każdego roku kosztuje samorząd od 700 do nawet 900 tys. zł.
W planach jest też budowa kolejnych ogniw fotowoltaicznych, by docelowo wyeliminować z miejscowości uzdrowiskowej wszystkie instalacje węglowe, które bardzo negatywnie wpływają na jakość powietrza w
miejscowości.
- Chcemy też, by na naszej współpracy skorzystali studenci - podkreśla prof. Pietrowicz. - Wspólnie z władzami gminy myślimy u uruchomieniu w Lądku-Zdroju, niedaleko odwiertu geotermalnego, Centrum
Naukowo-Dydaktycznego Odnawialnych Źródeł Energii. To byłoby miejsce, do którego studenci przyjeżdżaliby, żeby przyglądać się funkcjonowaniu różnego rodzaju instalacji OZE, prowadzić naukowe
projekty czy organizować różnego rodzaju seminaria.
Wśród wspólnych celów wymienionych w liście intencyjnym gmina i uczelnia zawarły także m.in. wspieranie projektów, inicjatyw i przedsięwzięć służących poprawie efektywności energetycznej,
wykorzystujących rozwój nowych technologii, w tym technologii racjonalizacji zużycia energii elektrycznej i wdrażania systemów zarządzania energią i jej jakością oraz wspieranie inicjatywy utworzenia „klastra energii" mającego na celu optymalne zagospodarowanie lokalnych zasobów energii zmierzające do
samodzielności energetycznej, a także na potrzeby inwestycyjne oraz zwiększenie atrakcyjności regionu.
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.