Chcą, by w Legnicy powstał parking dla kamperów
Andrzej Andrzejewski, jk |
Utworzono: 2021-03-16 06:10 | Zmodyfikowano: 2021-03-16 06:11
zdjęcie ilustracyjne; fot. pixabay
- Prawie trzy miliony pojazdów noclegowych zarejestrowanych w Europie to potencjał, który należy wykorzystać. Tworzy to potężną szansę na rozwój turystyki. Jeżeli ktoś kupił kampera za kilkaset tysięcy złotych, z pewnością nie przyjedzie tutaj po to, by nocować - nawet w najlepszym hotelu. Oczywiście, jeśli nie będzie miał możliwości gdzieś zaparkować, pozbyć się nieczystości, podłączyć się do prądu, czy skorzystać z łazienki - wtedy nie odwiedzi Legnicy - uważa Maciej Kupaj, miejski radny.
- Od niemal roku w całym regionie obserwujemy wzmożony ruch karawaningowców. U nas ludziom łatwiej jest utrzymać dystans od innych, niż na Polanie Chochołowskiej, czy na Śnieżce. - przyznaje Julia Jankowska z Zagrody Sudeckiej w Dobkowie:
Analitycy do spraw komunikacji przyznają, że w ciągu ostatniego roku liczba zarejestrowanych kamperów i przyczep kempingowych w Polsce wzrosła o blisko 20 procent. Bez wątpienia miało na to wpływ zamknięcie hoteli ze względu na pandemię.
Komentarze (3)
Dodając komentarz do artykułu akceptujesz regulamin strony.
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.
~Realista2021-03-16 11:03:16 z adresu IP: (109.207.xxx.xxx)
Odpowiedz
Parking dla kamperów to Pole Campingowe. Pola Campingowe powszechnie stosowane są w całym świecie. Są przeznaczone dla tych którzy uprawiają formę turystyki zwaną karawaningiem oraz można tam rozbić namiot czy wynająć mały bungalow. Coś takiego z pewnością by się przydało w wielu miejscach Dolnego Śląska.
zgłoś do moderacji
~Jarosław 2021-03-16 10:12:52 z adresu IP: (77.253.xxx.xxx)
Tam miejsca nie ma chyba że tereny zalewowe Kaczawy
~Oczywiście2021-03-16 15:43:56 z adresu IP: (88.156.xxx.xxx)
Ale taką infrastrukturę można budować na terenach zalewowych, bo w razie powodzi straty są niewielkie. Tak samo jak do dziś nie istniejący parking dla podróżnych PKP wzdłuż Kartuskiej do torów. Pozwolenia są, tylko Krzakowski bagatelizuje. Bo miasto na tym nie zarobi kokosów, a tylko zwykli ludzie mieliby łatwiej.