Derby Dolnego Śląska na szczycie kobiecej Superligi
Lubinianki są w tym roku nie do zatrzymania. Ostatnią porażkę poniosły w grudniu, kiedy uległy Kobierkom po konkursie rzutów karnych. Od tego czasu zanotowały sześć wygranych, w tym imponujące zwycięstwo 28-16 nad mistrzyniami Polski, MKS-em Perłą Lublin. W minionej serii podopieczne Bożeny Karkut pokonały 24-23 zespół z Piotrkowa Trybunalskiego. Miedziowe, które są liderem tabeli, zgromadziły na swoim koncie 40 punktów – o trzy więcej od Kobierek i o dziesięć od Perły.
– Zagłębie w każdym meczu pokazuje się z bardzo dobrej strony. Stawiają trudne warunki w obronie, dodatkowo w ostatnim czasie w formie jest bramkarka, Monika Maliczkiewicz. Dobre akcje w defensywie często kończą kontrami, dlatego nie możemy pozwolić sobie na proste błędy. Liderką Zagłębia w ataku jest Patricia Matieli, która dyryguje grą Lubinianek – powiedziała przed spotkaniem rozgrywająca zespołu z Kobierzyc, Karolina Wicik.
KPR jest w tabeli drugi. Zawodniczki Edyty Majdzińskiej są niepokonane od października. Wygrana z Ruchem 31-23 w ubiegłą niedzielę była dwunastą z rzędu.
– Jesteśmy dopiero w połowie sezonu, jednak myślę, że ten mecz będzie jednym z ważniejszych w kontekście walki o medale. Z pewnością będzie ciekawie, ponieważ w tabeli nie ma między nami dużej różnicy. Mamy nadzieję, że uda się podtrzymać serię zwycięstw i wrócimy do Kobierzyc z kompletem punktów – dodaje Wicik.
Obie drużyny mierzyły się ze sobą w najwyższej klasie rozgrywkowej trzynastokrotnie. Dziewięć razy górą było Zagłębie. W tym sezonie bilans jest wyrównany – w pierwszej rundzie MKS wygrał 24-19, w drugiej po rzutach karnych zwyciężyły Kobierki.
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.