Muzyczne Archiwum RWK: King Crimson „Larks' Tongues in Aspic”
Filip Łobodziński powiedział kiedyś, że King Crimson był jedynym zespołem, obok The Beatles, który z płyty na płytę ewoluował. I o ile z grubsza można się pod takim zdaniem podpisać, o tyle trzeba wyraźnie zaznaczyć, że poszukiwania kończą się w 1995 r. Od tego momentu Fripp i otaczający go muzycy już tylko powielali doskonale sobie znane patenty.
Muzyczne Archiwum Radia Wrocław Kultura, w każdy piątek od 21.00 do 22.00
W każdym razie w 1973 r. zespół pracował nad piątą studyjną płytą. Nagrywaną w nowym zestawieniu personalnym (od momentu pierwszego rozpadu grupy, na przełomie 1969 i 1970 r. King Crimson stał się de facto zespołem Frippa, który do rejestracji każdego kolejnego albumu dobierał muzyków według własnego uznania).
Materiał na „Larks' Tongues in Aspic” powstał chwilę wcześniej, dość spontanicznie, podczas brytyjskiej, jesiennej trasy koncertowej, kiedy to pomiędzy październikiem a grudniem 1972 r. King Crimson zagrali w sumie 32 koncerty dla brytyjskiej publiczności. Ku zdziwieniu prezentowali wtedy zupełnie premierowe kompozycje – w dużej mierze improwizowane, z występu na występ przybierające jednak coraz bardziej skonkretyzowaną formę.
Chociaż ten skład przetrwał zaledwie kilka miesięcy uważany jest za najbardziej bezkompromisowy w historii King Crimson, podobnie jak i materiał jaki po sobie pozostawił. Posłuchamy jedynego albumu zrealizowanego w kwintecie z Jamie Muirem, który zapoczątkował najbardziej płodny (w sensie artystycznym i wydawniczym) okres w dyskografii zespołu.
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.