Oprawią w ramę nawet maskę samochodu! [FOTOREPORTAŻ]

GN | Utworzono: 2020-12-23 08:02 | Zmodyfikowano: 2020-12-23 08:03

fot. Patrycja Dzwonkowska

Oprawią w ramę nawet maskę samochodu! [FOTOREPORTAŻ] - 0

Oprawią w ramę nawet maskę samochodu! [FOTOREPORTAŻ] - 1

Oprawią w ramę nawet maskę samochodu! [FOTOREPORTAŻ] - 2

Oprawią w ramę nawet maskę samochodu! [FOTOREPORTAŻ] - 3

Zobacz więcej

Na co dzień pracownicy mówią do niego "mistrzu". Ludomir Domański, mistrz pozłotnictwa i ramiarstwa prowadzi pracownię ram na Nadodrzu. Na tytuł i szacunek pracuje od kilkudziesięciu lat. Choć mógłby już zapakować swoje cenne doświadczenia do pudła pokrytego płatkami złota, mistrz Domański dodatkowo wykłada w Szkole Wyższej Rzemiosł Artystycznych i Zarządzania. Skromnie przyznaje, że sam nadal uczy się nowych technik i praktyk, w tym drukarek 3D bo choć rzemiosło jest tradycyjne to należy wiedzieć jakie rozwiązania daje nam współczesność.

Wchodząc do pracowni widzimy na ścianie oryginalne ramy z XIX, XVIII a nawet XVII wieku, które mają zostać poddane renowacji. Jest także miejsce na szafę z grafikami.

Za dużymi, uchylonymi drzwiami powstają także ramy na zamówienie, tworzone zupełnie od podstaw. Na początku powstaje projekt rysunkowy, następnie rama jest wycinana z drewna i ozdabiana ornamentami stworzonymi z masy plastycznej, której dokładny skład pozostaje tajemnicą pracowni. Zadbanie o detale, przygotowanie podłoża z pulmentu i już można nakładać płatki 24-karatowego złota. Aby uzyskać blask całość należy polerować agatem.

Będąc w takim miejscu aż ciśnie się na usta pytanie co było najdziwniejszą rzeczą przyniesioną do oprawy? Tu pojawiały się prawdziwe skarby takie jak: replika przodu auta w skali 1x1, łopata, kilof, pamiątki z podróży oraz stary plecak.