Porodówka przy Chałubińskiego wraca do normalnej pracy

Elżbieta Osowicz, BT, WK | Utworzono: 2020-12-01 06:49 | Zmodyfikowano: 2020-12-01 06:57
Porodówka przy Chałubińskiego wraca do normalnej pracy - fot. Patrycja Dzwonkowska
fot. Patrycja Dzwonkowska

W tym czasie klinika przyjęła około 50 ciężarnych z dodatnim wynikiem na obecność koronawirusa. Jak mówi rzeczniczka Uniwersyteckiego Szpitala Klinicznego Monika Kowalska klinika jest jeszcze dezynfekowana i ostatnie pacjentki są przekazywane do innego szpitala:

Jak mówi profesor Małgorzata Czyżewska teraz klinika będzie pełniła rolę tak zwanej białej porodówki:

Przez najbliższe dwa i pół miesiąca rolę covidowej porodówki będzie we Wrocławiu pełnić oddział w szpitalu na Brochowie, ale jak mówi wicemarszałek województwa Marcin Krzyżanowski, nie oznacza to ograniczeń dla innych ciężarnych:

Po tym czasie zakażone pacjentki mają trafiać na Kamieńskiego, a za 5 miesięcy znowu do klinik.

POSŁUCHAJ CAŁEGO MATERIAŁU:


Komentarze (5)
Dodając komentarz do artykułu akceptujesz regulamin strony.
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.
~qra2020-12-01 16:01:28 z adresu IP: (79.110.xxx.xxx)
te kliniki nie nadają się na porodówkę Covidową bo mają tylko jedną windę
~NWO2020-12-01 12:32:13 z adresu IP: (31.0.xxx.xxx)
WHO skowyt 19 mordercy ludzkości
~Słuchacz2020-12-01 09:05:40 z adresu IP: (185.122.xxx.xxx)
Te wytyczne covidowe będą przez historię opisane jako ludobójstwo. Trzeba skończyć ten cyrk i kret*nizm.
~fachowiec2020-12-01 08:46:26 z adresu IP: (83.30.xxx.xxx)
Tytuł kłamie. Kliniki może wracają do normalnej pracy, ale Brochów przestaje pracować. I co 5 miesięcy zmiana miejsca tego objazdowego cyrku.
~koronapanika2020-12-01 07:46:58 z adresu IP: (5.173.xxx.xxx)
Lockdown zabija Jak podkreśla Basiukiewicz lockdown i polityka obostrzeń doprowadziły do wielu negatywnych konsekwencji, także tych, które nie nasuwają się jako pierwsze na myśl. – Lockdown zabija. Widzi to każdy niezależnie myślący człowiek, dr Scott Atlas, prof. Martin Kulldorff, prof. Sunetra Gupta i dziesiątki tysięcy innych naukowców i lekarzy. – Absurdem był wiosenny lockdown. Oprócz tego, że był bardzo kosztowny, złamał podstawowe prawa obywatelskie i przyniósł olbrzymie żniwo śmierci na świecie – mówi dr Basiukiewicz. Jak podkreśla społeczeństwo zostało wprowadzone wręcz w stan choroby psychicznej, z którą każdy ma większe lub mniejsze problemy. COVID-19 a grypa Lekarz odniósł się także do porównań COVID-u z grypą i twierdzenia prowadzącego wywiad Pawlickiego, iż grypa daje dużo poważniejsze objawy. Przypomnijmy, iż wg Public Health England liczba globalnych przypadków grypy spadła w tym roku o 98 procent. – (…) nigdy nie testowaliśmy na taką skalę pacjentów na grypę, nigdy nie wykonywaliśmy testu na grypę każdemu pacjentowi szpitalnemu, a następnie w razie wyniku dodatniego nie wykonywaliśmy tomografii komputerowej w poszukiwaniu obrazu śródmiąższowego zapalenia płuc i nie izolowaliśmy w oddziałach zakaźnych lub szpitalach jednoimiennych. Nie mamy więc porównania – uważa Basiukiewicz. Lekarstwo gorsze od choroby Lekarz wyjaśnił również, co jego zdaniem trzeba zrobić natychmiast, a jest to przede wszystkim zniesienie obostrzeń w edukacji i gospodarce, ponadto usunięcie przymusowej kwarantanny z powodu wykrycia koronawirusa. Ponadto lekarz postuluje zaprzestania masowego testowania osób bezobjawowych. – Społeczeństwo musi być aktywne i nie być zastraszone, by mieć większe szanse na życie i zdrowie – podkreśla i przywołuje opracowany na wiosnę model matematyka, Krzysztofa Szczawińskiego. – Niestety lekarstwo okazało się gorsze od choroby – nie pierwszy raz w historii medycyny. Myślę, że wiele osób w gremiach decyzyjnych to widzi, brakuje tylko odwagi przyznania się do błędu.