Dolnośląskie szpitale odwołują operacje. Powód? Pandemia
Szpital wojskowy we Wrocławiu od jutra ma mieć 200 miejsc dla chorych z covid-19, to oznacza, że wykonywane są tylko zabiegi ratujące życie, pilne i onkologiczne.
To oznacza, że połowa szpitala będzie przyjmowała tylko takich chorych. W związku z tym, jak tłumaczy rzeczniczka szpitala Marzena Kasperska, trzeba odwoływać kolejne zabiegi planowe:
Odwoływane operacje to codzienność wszystkich szpitali, powiatowe ośrodki jak Wołów, Strzelin czy Oleśnica prawie w całości zajmują się leczeniem zakażonych. Ministerstwo Zdrowia sięga też po ośrodki prywatne, zgodnie z poleceniem resortu szpital rehabilitacyjny Wratislavia Medica musiał przygotować prawie 180 miejsc dla chorych z covid-19.
Uniwersytecki Szpital Kliniczny, chociaż jest tak zwanym ośrodkiem "białym", też część zabiegów musiał ograniczyć. Mówi o tym kierownik kliniki ginekologii i położnictwa prof. Mariusz Zimmer:
Ciężarne z koronawirusem przyjmowane są w klinice przy ulicy Chałubińskiego, tam zresztą trafiają chore do cesarskiego cięcia z całego regionu. Decyzją wojewody kolejne szpitale mają przygotować miejsca dla chorych z covid-19. W sumie w regionie jest ponad 3 tysiące łóżek, z czego zajętych jest niewiele ponad połowa.
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.