Rolnicy: Przepraszam za utrudnienia, pracuję na Twój chleb
"Przepraszam za utrudnienia, pracuję na Twój chleb" - takim hasłem dolnośląscy rolnicy chcą tłumaczyć mieszkańcom miast, że na wsiach czasami musi być głośno i unosi się fetor. W akcję włączają się członkowie Związku Zawodowego Rolników Kółek i Organizacji Rolniczych. Radosław Zysnarski, szef legnickich struktur przyznaje, że akcja skierowana jest również do mieszkańców wsi - nawet tych, którzy kiedyś sami byli rolnikami.
- Ci co zakończyli produkcję rolną, poszli do pracy do miasta, to też im zaczyna to przeszkadzać. To jest chyba najbardziej przykre, że ktoś, kto kiedyś sam był hodowcą świń, czy prowadził uprawy roślinne, to dzisiaj pozywa sąsiada, o to że jego kombajn jeździ po godzinie 22-giej.
Związkowcy zapewniają, że akcja nie tylko ma edukować. Tam gdzie to możliwe, eksperci służą pomocą w międzysąsiedzkich mediacjach.
Rolnicy z gminy Legnickie Pole podkreślają, że takie problemy nawet z byłymi producentami żywności:
- Jak już ktoś się odzwyczaił od obornika, od zapachów wiejskich i myślał, że już będzie fiołkami pachniało, a jednak rolnictwo musi być. No i przeszkadza też nocna praca maszyn, ale na przykład część zabiegów ochrony roślin trzeba wykonywać w nocy. Bo w dzień latają pszczoły, owady zapylające i ciężko to pogodzić jedno z drugim.
Związek Zawodowy Rolników Kółek i Organizacji Rolniczych w Legnicy rozpoczyna właśnie akcję informacyjną. Chodzi o to, by mieszkańcy miast którzy planują w najbliższym czasie przeprowadzę na wieś, znali nie tylko uroki, ale i wady życia w małych miejscowościach.
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.