40 tysięcy ton odpadów z Niemiec ma trafić do Rębiszowa. Mieszkańcy protestują
Około 400 osób pikietowało (do 12.00) w Mirsku przeciw zwożeniu z Niemiec przez miejscową kopalnię materiału do zasypania nieczynnego wyrobiska bazaltu. Główny Inspektor Ochrony Środowiska wydał na to zgodę. Nie ma jednak zgody mieszkańców i tych, którzy pokochali Pogórze Izerskie mówi Anna, która na pikietę przyjechała z Wrocławia z bliskimi:
Karol Wilk ze stowarzyszenia Odnowa, organizator pikiety mówi, że jeśli zgodnie z prawem nie można zatrzymać zwozu odpadów z Niemiec do Polski, to trzeba zrobić wszystko by kontrolować każdy transport tego co przyjeżdża:
W poniedziałek burmistrz Mirska Andrzej Jasiński zwróci się do dolnośląskich parlamentarzystów, by zmienili prawo tak, by nie można było zwozić nigdzie odpadów bez akceptacji samorządów i mieszkańców. Michał Nowakowski z urzędu marszałkowskiego mówi, że kopalnia bazaltu w Rębiszowie jest zobowiązana do rekultywacji kamieniołomu:
Daniel Koko starosta lwówecki w płomiennym wystąpieniu wezwał do wzmocnienia roli samorządów. Obecni byli też parlamentarzyści różnych opcji.
Do Rębiszowa do wyrobiska ma trafić 40 tysięcy ton odpadów z Niemiec. Wydał na to zgodę Główny Inspektor Ochrony Środowiska, ale zdążyła już to oprotestować m.in. rada powiatu lwóweckiego, która wysłała w tej sprawie list do premiera. Mieszkańcy nie chcą w swoim sąsiedztwie odpadów z Niemiec, jak mówią, skoro są takie nieszkodliwe to niech Niemcy je wykorzystają u siebie:
Odpady mają posłużyć do wypełnienia i rekultywacji wykorzystanej już niecki wyrobiska bazaltu. Andrzej Kredkowski, radny wojewódzki uważa, że nie ma powodu do protestów i nic niebezpiecznego się nie dzieje, a zasypanie wyrobiska jest zwyczajną i wymaganą prawem praktyką:
Jak podkreśla Andrzej Kredkowski samochody wwożące materiały do zasypywania wyrobiska są również kontrolowane, nie mogą zbaczać z trasy ani się zatrzymywać. Mieszkańcy nie chcą mieć jednak w swoim sąsiedztwie, nawet zasypanych pod ziemią potencjalnie niebezpiecznych odpadów z niemieckich hut.
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.