Kompromis w sporze o teren po niemieckim obozie pracy Burgweide na Sołtysowicach?
Z nowym planem nie zgodził się m.in. radny PiS Robert Pieńkowski, który w tej sprawie wysłał w 2018 roku interpelację do ówczesnego prezydenta Rafała Dutkiewicza. Żądał zachowania przynajmniej jednego z baraków i przerobienie go na miejsce pamięci:
Jerzy Podlak, jeden z ostatnich żyjących robotników przymusowych mówi, że nadzieję pokłada w Instytucie Pamięci Narodowej:
Miasto proponowało powieszenie w przyszłości tablicy pamiątkowej na jednym z bloków. Nowe, kompromisowe rozwiązanie, wypracowane przy wsparciu dyrekcji wrocławskiego IPN-u zakłada powstanie tam hektarowego skweru i ustawienie przy nim pomnika.
Jak wyglądało życie w niemieckim obozie przejściowym, a potem obozie pracy Burgweide i na czym ma polegać kompromis w sprawie uczczenia ludzi, którzy tam pracowali?
Więcej w materiale Macieja Sasa:
Posłuchaj całej rozmowy z ostatnim żyjącym robotnikiem przymusowym - panem Jerzym Podlakiem:
Dodajmy tylko, że miasto cały czas szuka chętnego na kupno terenu po dawnym obozie Burgweide.
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.