Afera w PCK. Dziś wyjaśnienia składał były szef dolnośląskiego oddziału
Były już prezes dolnośląskiego oddziału PCK tłumaczył w poniedziałek w sądzie, że jedyną winą do jakiej się poczuwa, jest to, że z założenia zakłada, że ludzie są z natury dobrzy i uczciwi i po prostu im ufa. Były prezes na sali sądowej cytował też sms-y, których autorem miała być główna księgowa PCK. Według relacji Rafała H. miała namawiać księgową wrocławskiego oddziału do zwalenia całej winy, w sprawie nieprawidłowości finansowych, na dyrektora PCK Jerzego G.
Na ławie oskarżonych zasiadło w sumie 10 osób, w tym były poseł i byli radni Prawa i Sprawiedliwości. Według prokuratury PCK straciło w wyniku oszustwa 3 mln. W piątek swoje wyjaśnienia będzie składał były poseł PiS Piotr B.
ZOBACZ TEŻ: Proceder wyprowadzania pieniędzy z PCK. Jest akt oskarżenia
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.